Wykorzystane zestawy:
- Tankietka TKS z NKM wz.38 FK-A 20mm, IBG Models, Nr kat. 35046
- Figurki Mirage Hobby,
Kleje:
- Tamiya Extra Thin, cyjanoakrylowe,
Farby:
- podkład Tamiya Surfacer 1200,
- HATKA Orange line,
- HATKA Red line,
- Hataka Blue line
- Vallejo
Chemia modelarska:
- Płyn do zmiękczania kalkomanii Mr. Mark Setter,
- Vallejo Matt Verniks,
- Suche pigmenty Vallejo,
- kredki Tamiya.
Kiedy na moim biurku wylądowało charakterystyczne zielone pudełko z sympatyczną zawartością, wiedziałem już w jaki sposób zaprezentuję miniaturę, która miałem zbudować. Wiedziałem także, że model ten zostanie przekazany do Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu, na wystawę poświęconą pojazdom wojskowym Kampanii Wrześniowej w 1939r.
Kleje:
Farby:
Chemia modelarska
Na początku września Michał Pałkiewicz z AJM Models zwrócił się do mnie i Marcina, czy nie podjęlibyśmy sie wykonania modeli testowych niszczycieli Campbell i Mackay kl. Scott, które wlaśnie przygotowuje do wprowadzenia na rynek. Modele miały powstać z myślą o umieszczeniu fotografii zrobionych modeli na okładkach nowych projektów Michała. Modele miały być wykonane tylko i wyłącznie w oparciu o zestawy fabryczne, a ew. akcenty śladów eksploatacji b. delikatne. Odpowiedz mogła być tylko jedna, zakasaliśmy rękawy i ruszyliśmy z budową.
Kleje:
Farby:
Chemia modelarska:
No tak potwierdzam. Namówili mnie, pomimo, że 350-tka to nie moja skala i bardziej preferuję 700-tkę. Po obejrzeniu zestawu, który przyniósł Marek stwierdziłem, że warto zmierzyć się z wyzwaniem i skleić coś innego a przy okazji się czegoś nauczyć. Poza tym urzekła mnie sylwetka niszczyciela HMS Mackay, taka klasyczna elegancja w wydaniu Royal Navy, nieco przypominająca naszego Garlanda. Sam zestaw to dość spora ilość detali żywicznych, kilka fototrawionych blaszek, toczone z metalu lufy i maszt, kawałek łańcuszka i kilka kawałków drutu o różnych grubościach. Całość uzupełnia kalkomania z banderami, podziałkami zanurzenia i nazwami.