Model: Szybowiec szkolny SG38/SK38
Producent: Special Hobby
Skala: 1:48
Nr kat.: SH48139
Kleje:
 - Tamiya Extra Thin
 - cyjanoakryl
Farby:
- HATAKA ORANGE
 - Bilmodelmakers
Chemia modelarska:
 - Płyn do zmiękczania kalkomanii Micro Set i Sol
 - Wash Vallejo i Tamiya

Firma Special Hobby wypuszcza na rynek ciekawe, często dość niszowe modele, czego przykładem jest model szybowca SG38/SK38. Ten niemiecki szybowiec szkolenia podstawowego, który powstał w 1938 roku można śmiało nazwać matką i ojcem wielu szybowników i lotników. Był używany w wielu krajach, produkowany był pod oznaczeniem SK38 na Słowacji, a po wojnie w Czechosłowacji, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii. Po 1945 w Polsce wiele egzemplarzy SG-38 zostało odnalezione na poniemieckich lotniskach. Z odnalezionych szybowców oraz elementów zapasowych udało się skompletować 373 latające egzemplarze. Były one wykorzystywane w polskim szkolnictwie lotniczym na terenie całego kraju. Dwa ostatnie szybowce o rejestracjach SP-670 i SP-877 zostały skreślone z rejestru statków powietrznych w dniu 28 grudnia 1957. Na rynku dostępnych jest kilka wersji SG38/SK38 z różnymi wersjami malowań, a jedna z nich była prezentowana w recenzji zestawu przez Marcina Wawrzynkowskiego. Ja do realizacji wybrałem zestaw zawierający polskie i czeskie malowania.

Zestaw o numerze katalogowym SH48139  różni się od tego z recenzji Marcina tylko kalkomaniami, które pozwalają wykonać model w jednym malowaniu polskim, jednym niemieckim i trzema malowaniami czeskimi.

Początkowo chciałem wykonać model w malowaniu polskim ale przyznam się, że jest ono dość dziwne. Na sterze kierunku jest namalowana ... czerwona a nie białoczerwona flaga.

Szybowiec szkolny SG-38K na lotnisku Fordon w Bydgoszczy. W kabinie siedzi Bronisław Burski. (Źródło: Skrzydlata Polska nr 7/1967)

Ponieważ takie malowanie bardziej kojarzyło mi się z towarzyszami radzieckimi, postanowiłem wybrać malowanie z okładki pudełka - ponieważ ta wersja posiada osłonięte stanowisko pilota (bardziej mi się ten szybowiec podoba z okapotowaniem niż bez) oraz ma piękne godło z górami). Pozostało więc brać się do pracy. A tej ze sklejeniem bryły modelu nie było zbyt dużo - wystarczyło wyciąć ramę kadłuba, skrzydło i stateczniki z ramek, wyszlifować i pomalować. Przed malowaniem, przy pomocy kredek AK Interactive, zaznaczyłem konstrukcje ramy i skrzydeł, które miały być widoczne pod płótnem pokrycia. Myślę, że efekt jest zadowalający.

Wyposażenie kabiny jest bardzo proste - składa się z fotela, drążka sterowego i orczyków. Część elementów wykonujemy z blaszek fototrawionych. Do zestawu nie są dołączone pasy pilota, a przy tak eksponowanej kabinie będą one (lub ich brak) bardzo widoczne. Wykonałem je więc z kalkomanii z pasami, którą znalazłem w swoim archiwum.

Szybowiec SG38 ma widoczne na zewnątrz linki sterujące powierzchniami sterowymi i naciągi. Wykorzystujemy do ich budowy dołączone do zestawu elementy fototrawione (punkty mocowań i śruby rzymskie), a same linki wykonałem z elastycznej nici AK THIN (AK9137). Dodatkowo samodzielnie wykonałem rurkę Pitota przed kabiną pilota. Nie ma jej w zestawie, a na zdjęciach jest ona widoczna.

Galeria

Dziękuję firmie Special Hobby za udostępnienie modelu.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Sokołowski