Model: Blackburn Roc Mk.I „FAA Turret Fighter”,
Producent: Special Hobby,
Nr kat.: 72217
Skala: 1:72
Tworzywo: model wtryskowy, elementy fototrawione, klisza, elementy żywiczne,
Malowanie: 4 x Wielka Brytania

Samolot myśliwski Blacburn Roc opracowano w ramach tej samej koncepcji co Boulton Paul Defiant. W myśl jej założeń całe uzbrojenie ofensywne samolotu miało być zgrupowane w obrotowej wieżyczce strzeleckiej, zaś zadaniem pilota było zajęcie takiej pozycji względem atakowanego celu, by umożliwić strzelcowi pokładowemu skuteczne otwarcie ognia. Ostatecznie Defianty weszły na wyposażenie jednostek RAF, zaś Blackburn Roc do FAA. Model tego samolotu w skali 1/72 ostatnio wznowiła firma Special Hobby.

Ponieważ pierwowzór powstał jako adaptacja pokładowego bombowca nurkującego Skua, nietrudno się domyślać, że opisywany zestaw będzie miał sporo wspólnego z modelem tego właśnie samolotu. Pierwsze wydanie modelu Roca miało miejsce w 2009 r. teraz mamy do czynienia z drugim wznowieniem. Model zapakowano w niewielkie, otwierane z boku pudełko, na jego rewersie znalazły się boczne sylwetki z proponowanymi wariantami malowań. 

W skład zestawu wchodzą trzy wypraski z szarego plastiku, jedna przezroczysta, cztery odlewy z szarej żywicy, fototrawiona blaszka oraz klisza. Do tego całkiem pokaźny arkusz kalkomanii. Z modelem Skuy opisywany zestaw ma wspólną wypraskę ze skrzydłami oraz wypraskę z detalami. Identyczny jest też zestaw multimediów, czyli żywice, blaszka oraz klisza. Na tych dwóch ostatnich widnieje zresztą napis Skua oraz numer katalogowy tego modelu. Ponieważ jakiś czas temu opisywałem rzeczony zestaw, zapraszam do przeczytania jego recenzji:

W Pudle - pokładowy bombowiec nurkujący Blackburn Skua Mk. II - 1/72 - Special Hobby

W tym miejscu zajmę się różnicami pomiędzy oboma zestawami. Ograniczają się one jedynie do dwóch wyprasek, ale są to jednak dość istotne różnice.

Po pierwsze wypraska zawierająca kadłub. Jego konstrukcja była odmienna od Skua z uwagi na zabudowanie wieżyczki strzeleckiej. Sposób wykonania kadłuba przez Special Hobby jest identyczny jak w przypadku Skua, różnice wynikają jedynie z odmiennej konstrukcji kadłubów obu płatowców. Faktura powierzchni oraz wnętrze jest wykonane identycznie w obu modelach. Na tej wyprasce znajdziemy także wnętrze wieżyczki strzeleckiej i lufy karabinów. Te ostatnie sugerowałbym podmienić na metalowe, dedykowane do Defianta. 

Zupełnie inna jest także wypraska zawierająca elementy przezroczyste. Z tych samych przyczyn co kadłub. Znajdziemy tu nie dzielona osłonę kabiny, składającą się z dwóch części wieżyczkę strzelecką oraz kilka drobnych elementów. Zarówno osłonie kabiny, jak i samej wieżyczce dobrze zrobi jakaś drobna polerka.

Kalkomania to średniej wielkości arkusz zawierający głównie znaki przynależności państwowej. Najwięcej miejsca zajmują oznaczenia fińskie, które z uwagi na poprawność polityczną dosłownie rozebrano na czynniki pierwsze. Do tego dochodzi trochę stencili, co zresztą znamy z kalkomanii dołączonych do Skuy.

Producent przewidział cztery warianty malowania. Trzy z nich to samoloty należące do FAA, czwarty wbrew pozorom też, ale nosi on oznaczenia fińskie, ponieważ miał on zostać przekazany lotnictwu wojskowemu Finlandii w ramach programu pomocy w czasie Wojny Zimowej.

Instrukcja ma postać kolorowej broszurki, układ jest identyczny jak w poprzednich wydaniach, z tym że kolory dołożono także w rysunkach montażowych a nie tylko na schematach malowania.
Ani Skua ani Roc nie należały i nie należą do grona moich ulubionych samolotów. Zdaję sobie jednak sprawę, że są tacy, którym się one bardzo podobają, dlatego też zdecydowałem się na opisanie obu modeli w tym miejscu. W pełni podtrzymuję zaś konkluzję z modelu Skuy, Roc też jest modelem dla koneserów i przypadkowe branie go na warsztat nie ma najmniejszego sensu.  

Dziękuję producentowi, firmie Special Hobby za przekazanie modelu  na potrzeby recenzji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski