Model: DB-7 / Havoc Mk.I „Intruders”,
Producent: Special Hobby,
Nr kat.: 72467
Skala: 1:72
Tworzywo: model wtryskowy, wydruki 3D
Malowanie: 4 x Wielka Brytania.

Kiedy kilka miesięcy temu firma Azur Frrom wydała model samolotu bombowego Douglas DB-7 w malowaniach francuskich sił powietrznych, wiadome było, iż swoją wersję  zaprezentuje także firma Special Hobby, która opracowała ów zestaw. Kwestią otwartą było, na jaką odmianę zdecyduje się czeski producent. Ostatecznie padło na Mk. I „Intruder”.

Była to niezbyt udana i jednocześnie bardzo oryginalna koncepcja nocnego samolotu niszczycielskiego. Niszczenie niemieckich nocnych bombowców miało odbywać się przy pomocy miny holowanej za samolotem na trzystu metrowej linie. Wrogi samolot miał teoretycznie zaplątać się w tę linę i w ten sposób spowodować detonację miny. Oczywiście ten pomysł miał praktycznie zerowe szanse powodzenia i szybko go zarzucono.

Nie przeszkadzało to jednak wydaniu modelu tego samolotu, który prezentuje się nad wyraz zachęcająco. Także dzięki efektownemu boxartowi. Po otwarciu pudełka znajdziemy torebkę z wypraskami, drukowanymi dodatkami no i oczywiście kalkomanią i instrukcją.

 Podstawę zestawu stanowi komplet wyprasek, dokładnie taki sam, jak w przypadku jego francuskiego poprzednika. Ich zdjęcia zamieściłem tak  dla przypomnienia.

Różnicą natomiast jest wydruk 3D na którym znajdują się pierścienie żaluzji chłodzących silniki, rury wydechowe oraz tłumiki płomieni, których użyjemy do wybranych malowań. Tu właściciele francuskiego wydania DB-7 mogą się poczuć nieco oszukani, bo takich dodatków w tym wydaniu nie było. Producent jednak o nich nie zapomniał, ale o tym poniżej.

Kalkomania to średniej wielkości arkusz, który zawiera głównie oznaczenia, trochę napisów eksploatacyjnych oraz tarcze zegarów na tablicę przyrządów. Nie dopatrzyłem się jakiś nieprawidłowości w kolorystyce, czy błędów drukarskich.

Kalkomanie pozwalają na wykonanie modelu w jednym z czterech wariatów malowań. Na pierwszy rzut oka to zwykłe „nocne” malowania samolotów RAF, ale jak się uważnie przyjrzeć trzem pierwszym propozycjom, to widać fragmenty „dziennego” kamuflażu przebijającego spor warstwy czarnej farby. Czwarty natomiast ma na czarno malowane jedynie powierzchnie boczne i dolne, ale nieco odmienną kolorystykę Rafowskich "Łat". Warto natomiast zwrócić uwagę na malowania oznaczone jako „B” „C” i „D”. To samoloty z 23 Dywizjonu RAF, na których loty bojowe wykonywały polskie załogi. Swego czasu trafiłem też na informację, że na samolotach tego typu latał także Group Capitan Peter Wooldridge Townsend, ale nie znalazłem wiarygodnego potwierdzenia tej informacji. 

Instrukcja w której zawarto opisane powyżej schematy malowania znalazły się oczywiście w instrukcji, a ta jak widać nie różni się niczym od tych, dołączanych do innych modeli oferowanych przez tego producenta. Pokazałem natomiast sposób montażu dodatków 3D.
Napisałem też, że producent nie zapomniał o posiadaczach francuskiego wydania tego modelu. Z myślą o nich przygotowano taki oto zestaw:

DB-7 Zestaw korekcyjny

Special Hobby:  DB-7 Exhausts Correction set
Skala: 1:72
Nr kat: P72037
Typ: Wydruk 3D
Dedykowany do: Azur Frrom  

To oczywiście nic innego, jak wydrukowane z żywicy akcesoria umożliwiające poprawienie wyglądu układu chłodzenia i odprowadzania spalin z silników. Zestaw jest sygnowany przez Special Hobby.

Do dyspozycji mamy pojedynczy wydruk, który od opisanego powyżej różni się jedynie brakiem tłumików płomieni. Mamy za to ładnie wydrukowane otwarte żaluzje chłodzenia silników oraz rury wydechowe. Ponieważ ten zestaw  był opracowany równolegle z czeskim wydaniem DB-7 omówionym powyżej, na rynku pojawił się dopiero teraz i dlatego nie mógł zostać dołączony do francuskiego wydania tego zestawu.

Jak zamontować te dobra w budowanym przez nas modelu dowiemy się z ulotki, które jest jednocześnie instrukcją.
Tak zatem przedstawia się kolejna odsłona modelu jednego z piękniejszych samolotów bombowych II wojny światowej. Trzeba przyznać, że Special Hobby, jak i Azur Frrom robią doskonałą robotę, gdyż obecnie są to jedyne modele tych zasłużonych samolotów, jakie są dostępne w podziałce 1/72. Pomimo zastosowanej technologii pozwalają na wykonanie wiernych i szczegółowych replik. Oczywiście jeżeli ktoś nie boi się pracy a przysłowiowe „odcinanie nadlewek” nie jest problemem nie do przezwyciężenia.