W Pudle - Śmigłowiec szturmowy AH-1 Q/S Cobra - 1/48 - Special Hobby

Model: AH-1 Q/S Cobra „Tank Hunter”,
Producent: Special Hobby (ex- ICM),
Nr kat.: 32090
Skala: 1:32
Tworzywo: model wtryskowy, dodatkowe wypraski, druk 3D
Malowanie: 1 x USA, 1 x Turcja, 2 x Izrael 

Model śmigłowca szturmowego AH-1 Q/S Cobra w skali 1/32 to jedna z nowości firmy Special Hobby przewidziana na luty 2025 r. Początkowo spodziewałem się klasycznego przepaku, może z niewielkimi zamianami, tym czasem okazało się, że tych zmian jest całkiem sporo i nie poszły w tym kierunku, w którym można się było spodziewać. Jak zatem wygląda model „Łowcy czołgów” w wydaniu Special Hobby? Przekonajmy się zaglądając do całkiem sporego pudełka.

Zdobi je całkiem przyjemny boxart, ani zbyt ekspresyjny, ani nudny. Pozwala natomiast zorientować się co do zawartości pudełka. Jak wspominałem poprzednio, mamy do czynienia z przepakiem, ponieważ podstawą zestawu są wypraski opracowane przez ukraińską firmę ICM. Model ten miał swoją premierę w 2021 r. i doczekał się pod macierzystą marką w sumie czterech wydań. Ponadto swoją wersję tego zestawu wydał w 2021 r. Revel i oczywiście Specjal Hobby. Dotychczas ukazały się dwa wydania w standardzie „Hi – Tech”. Ta edycja jest trzecią z kolei i daje możliwość wykonania modelu śmigłowca w wersji Q/S przeznaczonej do zwalczania broni pancernej. Podstawowym uzbrojeniem tej odmiany są kierowane pociski przeciwpancerne TOW. 

Ponieważ nie miałem okazji zapoznać się bliżej z największym modelem śmigłowca AH-1 Cobra (ICM oferuje modele Cobry także w skalach 1/35 i 1/48, swoje wydania zestawu w podziałce 1/48 ma także w ofercie Special Hobby), postanowiłem omówić wszystko, co znajduje się w pudełku, a nie tylko zmiany dokonane przez czeskiego producenta. W środku znajdziemy dwie torebki foliowe. Większa z nich zawiera podstawowe elementy zestawu, czyli wypraski ICM-u. Zawartość drugiej, nieco mniejszej, to właśnie zmiany wprowadzone przez Special Hobby, a do tego kalkomania i instrukcja.

Jak już wspominałem, podstawę zestawu stanowią wypraski firmy ICM. Zostały one wyprodukowane w Ukrainie, stąd też tworzywo znane z innych modeli ukraińskiego producenta. Zestaw został opracowany w podobnej konwencji jak inne modele śmigłowców tego producenta. Niezależnie od podziałki. Charakteryzuje je duża dbałość o najdrobniejsze szczegóły konstrukcji oraz znakomicie odtworzona faktura powierzchni zewnętrznych. Czyli delikatne i wyraźne linie podziału oraz wypukłe linie nitów. Do tego dochodzą także delikatnie uwypuklone pokrywy luków inspekcyjnych i temu podobne detale. Wystarczy spojrzeć wypraskę „A” na której znalazły się połówki kadłuba oraz część podzespołów kabiny załogi.

To o czym pisałem powyżej, jest także widoczne na wyprasce „C” gdzie znajdziemy dolną część kadłuba, dwa rodzaje płóz, dwa rodzaje stateczników, elementy wirnika głównego, przekładni redukcyjnej. Tę ostatnią możemy wyeksponować poprzez wklejenie jej pokryw w pozycji otwartej.

Zasadniczymi elementami, jakie rzucają się w oczy przy oglądaniu wypraski „B” są łopaty wirnika nośnego oraz dwa rodzaje statecznika pionowego. Tych ostatnich jednak nie wykorzystamy podobnie jak jednej dwóch rodzajów osłon uzbrojenia lufowego śmigłowca. Wykorzystamy za to jak najbardziej skrzydełka – pylony podwieszanych środków walki oraz kilka innych drobnych detali. 

Podwieszane środki walki znajdują się na dwóch identycznych wypraskach oznaczonych literą „D”. Nas interesują wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych oraz kierowane pociski przeciwpancerne TOW, które stanowią podstawowe uzbrojenie wersji Q/S. Wykorzystamy także pokaźną ilość drobiazgów, które z racji tego, że się zdublowały zostały zamieszczone na tych właśnie, identycznych wypraskach. Patent powszechnie stosowany.

Prawdę powiedziawszy początkowo nie zwróciłem uwagi na ewidentną różnicę pomiędzy opisanymi powyżej wypraskami, a widoczną na zdjęciach mniejszą ramką, znajdującą się w drugiej z torebek foliowych. Oznaczono ją jako "F". Olśniło mnie kiedy przyjrzałem się jej uważnie – ten szaro niebieski, lekko błyszczący plastik. Dodatkowa ramka została opracowana przez Special Hobby a znajdziemy na niej statecznik pionowy, wirnik ogonowy, pokrywy przedziału przekładni redukcyjnej, pylony oraz sporą ilość elementów przedniej części kadłuba. Są też tablice przyrządów. Trzeba przyznać, że dokładnie rozpracowano różnicę pomiędzy wersjami G, które ukazały się dotychczas a Q/S, która ukazuje się po raz pierwszy.

ICM Special Hobby

 Na tych zdjęciach widać wyraźnie różnice pomiędzy na pierwszy rzut oka identycznymi lub bardzo podobnymi detalami.

ICM Special Hobby

Podobnie wygląda sprawa oszklenia. Spceial Hobby opracowało własną wypraskę, oryginalną znajdziemy jednak w zestawie. Różnice są ewidentne, zwłaszcza w kształtach ram poszczególnych otwieranych paneli. Zarówno w wersji oryginalnej, jak i czeskiej, model możemy wykonać z kabiną otwartą lub zamkniętą. Jakość wykonania elementów przezroczystych jest znakomita w przypadku obu ramek, w czeskiej natomiast znajduje się różnego rodzaju drobnych elementów. Dobre jest także to, że mamy na dobrą sprawę zdublowany komplet „szkła”, jakby nie daj Boże coś nie wyszło, zawsze możemy spróbować zaadoptować oszklenie oryginalne.

Special Hobby dołożyło też od siebie dodatek w postaci pojedynczego odlewu żywicznego. Zamontujemy go w przedniej części kadłuba zaraz za osłoną obrotowego stanowiska z uzbrojeniem strzeleckim.

Kalkomania to arkusik średniej wielkości, a to dlatego, że tego typu śmigłowce rzadko kiedy charakteryzowały się malowaniami z dużymi, kolorowymi elementami graficznymi. Tu mamy trochę godeł, znaków przynależności państwowej, numery , napisy eksploatacyjne. Są też tarcze zegarów na tablice przyrządów. Jak to się prezentuje, widać na zamieszczonych zdjęciach. Kalkomanie zostały wydrukowane w Czechach, zapewne przez Eduarda, o czym należy pamiętać podczas ich nakładania. Po dokładnym wyschnięciu można usunąć błonę kalkomanii przez co będą wyglądały jak wymalowane a nie naklejone. 

Producent proponuje nam cztery dość różniące się pomiędzy sobą warianty malowania. Jednolicie oliwkowy wariant amerykański zwracający na siebie uwagę godełkiem z charakterystycznym króliczkiem ze znanego czasopisma dla Panów, kamuflażowy turecki oraz dwa piaskowe z Izraela. Malowania amerykańskie i izraelskie przypadają na przełom lat 70-tych i 80-tych zeszłego stulecia. Na temat tureckiego nie ma tak szczegółowych informacji.

Instrukcja opracowana w sposób znany z innych modeli Special Hobby. Wykorzystano co prawda oryginalne rysunki z instrukcji ICM-u, ale też odpowiednio je zaadaptowano do standardów stosowanych przez czeskiego producenta. Jak to wyszło, widać na zamieszczonych zdjęciach. Specjalnie zamieściłem te rysunki, na których widać w jaki sposób wykorzystać zawartość ramki „F” opracowanej przez Special Hobby.
Muszę przyznać, że ten zestaw zrobił na mnie wrażenie. Nie tylko rzetelnością i szczegółowością opracowania, ale także bardzo oryginalnym podejściem do zagadnienia. Spodziewałem się raczej dołożenia artefaktów w postaci wydruków 3D, czy odlewów z żywicy, natomiast tak daleka ingerencja w oryginalny zestaw wymusiła opracowanie całkowicie od nowa aż dwóch wyprasek. Jestem ciekaw, czy Special Hobby będzie kontynuować taki sposób wydawania modeli, bo wariantów jednosilnikowej Cobry trochę było. 

 

Dziękuję producentowi, firmie Special Hobby za przekazanie modelu na potrzeby recenzji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

 

 

 

 

 

 

 

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
   
                 
                 

 

DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd