Model: Westland Whirlwind FB Mk. I „Fighter – Bomber”,
Producent: Special Hobby,
Nr kat.: 72201
Skala: 1:72
Tworzywo: model wtryskowy, elementy żywiczne, fototrawione, klisza, wydruki 3D,
Malowanie: 4 x Wielka Brytania.
Samolot myśliwski i myśliwsko – bombowy Westland Whirlwind to jedna z ciekawszych brytyjskich konstrukcji lotniczych z lat ostatniej wojny. Zgrabna i oryginalna sylwetka z dwoma potężnymi silnikami i wysokim sterem kierunku jest na pewno wdzięcznym tematem dla modelarzy. Model tego właśnie samolotu miał swą prapremierę podczas Moson Model Show 2024, zaś niebawem pojawią się pierwsze informacje na temat tego, kiedy model ten trafi do dystrybucji. Dzięki uprzejmości producenta, możemy pokazać zawartość pudełka.
Jest to już czwarta edycja tego zestawu, który swoją premierę miał w 2010 r. Zatem jest to short – run wykonany klasycznymi, ręcznymi metodami z całą gamą dodatków, jak na tego typu wydawnictwa przystało. Na pudełku znajduje się informacja „Upgradet Edition 2024”, a zatem pewne rzeczy się zmieniły, w stosunku do poprzednich wydań. Poprzednie wydania przedstawiały model Whirlwinda w wersji typowo myśliwskiej, zaś obecne wydanie to wersja FB czyli myśliwsko – bombowa.
![]() |
![]() |
Zestaw zapakowano w niewielkie, otwierane z boku pudełko. Ponieważ wersja jest inna to i boxart musiał być inny, wykonany na potrzeby tego właśnie wydania. Na odwrocie zamieszczono sylwetki boczne propozycji malowań z krótkimi informacjami na temat każdego z nich. W środku torebka w której znalazły się wypraski oraz dodatki w postaci odlewów żywicznych, fot otrawionej blaszki z kliszą oraz wydruku 3D. Całe to dobro uzupełnia arkusik kalkomanii oraz oczywiście instrukcja montażu i malowania.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Podstawowe elementy modelu rozmieszczone zostały na dwóch wypraskach z jasnoszarego polistyrenu. Jak wspominałem, nie jest to model projektowany cyfrowo lecz klasycznie, lecz nie można powiedzieć, że traci przez to na jakości. Nie miałem w ręku poprzednich edycji tego zestawu, ale podejrzewam, że formy zostały zregenerowane o czym świadczy gładka powierzchnia powierzchni zewnętrznych kadłuba czy usterzenia poziomego, które znalazły się właśnie na tej wyprasce. Ponadto znajdują się detale kokpitu podwozia i śmigieł. Kokpit jest potraktowany bardzo szczegółowo, o czym świadczy dość duża liczba drobnych elementów znajdujących się na tej ramce, a także sporo wyposażenia znajdującego się na wewnętrznych ściankach kokpitu.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Druga nieco mniejsza wypraska to skrzydła oraz podzespoły komór podwozia głównego, a także jego golenie. W tym miejscu trochę uwagi wypada poświęcić fakturze zewnętrznych powierzchni całego modelu. Linie podziału są wklęsłe i wyraźne a także równo poprowadzone. Na uwagę też zasługuje sposób odwzorowania skrzydłowych zbiorników paliwa, które nieco wystawały ponad obrys zewnętrznych powierzchni. Także wszystkie pokrzywy luków podwozia mają odtworzoną wewnętrzna konstrukcję. Czy zostawić jak jest, czy na przykład odchudzić te detale a ich konstrukcję wykonać na nowo, to już pozostawiam do uznania zainteresowanych, którzy ten model wezmą na warsztat. Muszą zadecydować także o tym czy dokonać odpowiednich przeróbek w celu wykonania powierzchni sterowych jako wychylonych, bo wszystkie te powierzchnie wykonano jako integralne elementy skrzydeł i usterzenia. Z zadowoleniem natomiast odnotowałem umieszczenie śladów po wypychaczach w niewidocznych miejscach i występowanie nadlewek w naprawdę szczątkowych ilościach.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Oszklenie to pojedyncza, niewielka ramka na której znajduje się osłona oraz klosze lamp pozycyjnych i reflektorów. Niestety osłona kabiny pilota nie jest dzielona i jeżeli ładnie wyszedł nam kokpit, to musimy rozważyć pocięcie owej osłony, aby lepiej ów kokpit wyeksponować. Osłon jest co prawda wykonana poprawnie, ma niezłą przejrzystość i nie soczewkuje, ale jednak co otwarta, to otwarta.
![]() |
![]() |
Już wcześniej była mowa o tym, że ten model to klasyczny short run, czyli części z polistyrenu uzupełnione sporą gamą dodatków. Można także pokusić się o stwierdzenie, iż w przypadku nowej edycji Wirlwinda klasyka styka się z nowoczesnością. Tak klasyka to blaszka fototrawiona tablica przyrządów, pasami pilota, grillami chłodnic i całą masą drobiazgów głownie w kokpicie. Jej uzupełnieniem jest klisza z zegarami.
Ta klasyką są także odlewy żywiczne. Cała torebka, w sumie pięć wlewek z szarej żywicy. Mamy tu koła, osłony rur wydechowych, lufy działek i dość sporo różnych drobnych detali. Użyjemy je w różnych miejscach modelu.
![]() |
![]() |
Nowoczesność to z kolei wydruk 3D, wykonany z pomarańczowej żywicy. Znajdziemy tam pięknie detalowane bomby wraz z wyrzutnikami. To jest właśnie to „Upgrade Edition 2024”. Wcześniej jak pamiętamy dostępne były tylko wersje myśliwskie, zaś tu mamy ostanie, bojowe wcielenie Whirlwinda, czyli odmianę myśliwsko – bombową, która z wieloma sukcesami zwalczała niemiecką żeglugę na Kanale La Manche.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Kalkomania to średniej wielkości arkusik, obstawiam, że wydrukowany prze Edurada w nowych technologii o czym należy bezwzględnie pamiętać przy ich nakładaniu. Nie doszukałem się natomiast jakiś błędów drukarskich w postaci przesunięć druku czy przekłamań kolorów.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Producent proponuje nam cztery opcje malowania, po dwa z każdego z dywizjonów RAF latających na tym typie samolotu. Co ciekawe, aż dwa malowania mają związki z pilotami czeskimi. Podczas jednej z operacji 263 Dywizjon RAF był eskortowany przez 310 i 313 Czechosłowackie Dywizjony RAF. To wariant pierwszy, zresztą ta sytuacja jest przedstawiona na boxarcie na pudełku. Jeżeli wybierzemy wariant B, moim zdaniem najciekawszy, będziemy mieli model samolotu na którym został zestrzelony czechosłowacki pilot S/O Cyril Novacek. Takie ciekawostki, ale poznam się, że takie smaczki bardzo lubię.
Schematy malowania zajęły oczywiście ostanie strony instrukcji, mająca jak inne modele tego producenta postać czytelnej kolorowej broszurki. Nic się w niej nie zmieniło, co do sposobu pokazania poszczególnych etapu montażu modelu, palety kolorów i tego typu rzeczy.
Ten zestaw może się podobać, zarówno ze względu na podjętą tematykę i sposób wydania. Poprawne wykonanie modelu z uwagi na technologię produkcji, będzie wymagało pewnego nakładu pracy, więc nie jest to model dla wszystkich. Zakończę jednak stwierdzeniem, że ci którzy się jednak zdecydują nie powinni być rozczarowani.
Dziękuję producentowi, firmie Special Hobby za przekazanie modelu na potrzeby recenzji
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski