NC.701 Martinet. Nazwa cokolwiek obca, lecz sylwetka znajoma. Nawet bardzo znajoma. Mowa tu oczywiście o produkowanym po wojnie we Francji niemieckim samolocie pasażerskim Siebel Si.204. Samolot ten był produkowany także w Czechosłowacji jako Aero C-3A i pod tą nazwą zrobił karierę wśród polskich modelarzy, zwłaszcza starszego pokolenia. Model francuskiej odmiany tego samolotu nie tak dawno wydała w podziałce 1/72 firma Special Hobby i dzięki uprzejmości producenta mogłem zaznajomić się z zawartością pudełka z modelem oraz żywicznych dodatków firmy CMK.
NC.701 Martinet
Model: NC.701 Martinet,
Producent: Special Hobby,
Nr kat.: 48200
Skala: 1:48
Tworzywo: model wtryskowy, el. fototrawione, wydruki 3D, maski
Malowanie: 2 x Francja, 1 x Polska, 1 x Szwecja
Zanim jednak do tego przejdę, nie jestem w stanie sobie odmówić kilku zdań o tym dlaczego ten samolot stał się w Polsce tak popularny. Ci, którzy zaczynali przygodę z modelarstwem w latach 70-tych i 80-tych zeszłego stulecia, zapewne pamiętają, ile trzeba się było natrudzić, żeby zdobyć jakikolwiek model do sklejania. Kleiło się co popadło, bez marudzenia na linie podziału, jakość kalkomanii czy obrazek na pudełku. Wtedy wszystkie modele były świetne. Były oczywiście rarytasy. Zaliczały się do nich wszystkie modele produkcji firm zachodnich, ale także niektóre robione w zaprzyjaźnionych krajach socjalistycznych, miedzy innymi w Czechosłowacji. Tam właśnie w 1976 roku ukazał się pierwszy model samolotu Aero C-3A w podziałce 1/72 i z miejsca stał się obiektem pożądania wielu modelarzy z uwagi na bardzo dobre jak na tamte czasy opracowanie i dbałość o detale. Ważny był także jego niemiecki rodowód. Modeli samolotów niemieckich z okresu wojny nie produkowano wcale, więc Aero C-3A często pełnił rolę Heinkla He-111 lub innej maszyny tego typu. Sam, jako uczeń szkoły podstawowej, także miałem model tego samolotu i był to jeden z pierwszych, jaki pomalowałem. Byłem z tego powodu bardzo dumny. Oczywiście nie przetrwał on próby czasu, ale w moim archiwum mam inny egzemplarz tego modelu, ale z tego samego kultowego wydania. Dziś sytuacja jest zupełnie inna. Na rynku jest szereg nowych opracowań tego samolotu, we wszystkich odmianach oraz w dwóch skalach 1/72 i 1/48. W tej ostatniej, nasz bohater prezentuje się doprawdy imponująco. Całą serię odmian zarówno niemieckich, jak i czeskich wydała firma Special Hobby. Teraz przyszedł czas na odmianę francuską, na którą czekałem od dawna. Nie muszę dodawać, że wraz z pojawieniem się na rynku tych modeli pojawiły się także dodatki, z których część przy okazji przedstawię.
Z uwagi na skalę jak i gabaryty modelu został on zapakowany w sporych rozmiarów pudło. Wieko zdobi piękny boxart przedstawiający samolot francuskiego lotnictwa morskiego, zresztą jedną z opcji malowania. Na wieku znajdziemy zresztą więcej informacji, jakie opcje mamy do wyboru. W pudełku znajdziemy dwie okazałe, zaklejane torebki z wypraskami, kalkomanię, dodatki w postaci małej blaszki fototrawionej i wydruku 3D. Ramek wtryskowych jest w sumie dziesięć. Siedem wykonano szarego tworzywa, dwie także mają szarą barwę ale o innym odcieniu. Jest oczywiście także ramka przezroczysta.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Na ramce „A” znajdują się połówki kadłuba oraz trochę detali wnętrza. Trudno jest mi stwierdzić, czy model został opracowany cyfrowo, czy w sposób klasyczny, co jest bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę datę wydania pierwszego zestawu. Jednak to, co zobaczyłem nastroiło mnie pozytywnie do tego zestawu. Delikatne i równe linie podziału, w niektórych miejscach także nity i kapitalna faktura wnętrza kadłuba, która jednak nam może zginąć pod ciemnoszarym kolorem wnętrza. Możemy wykonać drzwi wejściowe w pozycji otwartej, ale w tym celu musimy wyciąć otwór w kadłubie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Dwie kolejne ramki, oznaczone jako „B” i „C” to podzespoły skrzydeł i luków podwozia. Faktura powierzchni także wykonana w sposób bardzo poprawny, w takim samym stylu co kadłub. Klapy oraz lotki stanowią integralne części skrzydeł. Przeróbki czekają zatem tych, co będą chcieli coś powychylać lub pootwierać. Fakturę zaznaczono także w lukach podwozia i ich pokrywach. W kilku miejscach pojawiają się też delikatne nadlewki, przypominające o technologii wykonania modelu. Na szczęście łatwe do usunięcia.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Kolejna z ramek, która wpadła mi w ręce posiada oznaczenie „I”. Znajdują się tam detale wnętrza. Lubię modele samolotów wielosilnikowych, bo tam się zawsze dużo dzieje we wnętrzu kadłuba, lukach podwozia i tego typu miejscach. Omawiany model w punkt trafił w moje upodobania, bo kadłub ma kompletne wnętrze od nosa po usterzenie, a ta ramka jest tego przykładem. Zaproponowane przez Special Hobby wnętrze nie będzie wymagało jakiejś specjalnej waloryzacji. Wystarczy dorobić kilka dźwigni czy przewodów, żeby prezentowało się znakomicie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Ramka „E” to głownie detale podwozia, kołpaki śmigieł dla odmian niemieckich i czeskich, a także trochę drobnych detali. Tu także Special Hobby postanowiło wycisnąć ile się da. Detali bardzo dużo, piękne i wyraźne.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Ramka „D” to z kolei gondole silnikowe i usterzenie. Także tu nie jestem w stanie się do niczego przyczepić, bo faktura powierzchni tych elementów jest bez zarzutu.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Na ramce „H” rozmieszczone zostały także detale wnętrza kadłuba, przy czym dominują tu podłogi, oraz ścianki oddzielające kokpit od kabiny pasażerskiej oraz tylnej części kadłuba. Co ciekawe, są na niech imitacje zasłonek, które wyglądają całkiem naturalnie. Będę musiał się zastanowić, czy wymieniać je na jakieś coś imitujące materiał, czy tylko pomalować i odpowiednio wycieniować. Zobaczę. Wnętrze kadłuba tego samolotu zaproponowane przez producenta jest naprawdę bardzo bogate i na samą myśl o klejeniu tego wszystkiego robi się przyjemnie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Dwie kolejne ramki wykonano z tworzywa o nieco innym odcieniu niż reszta. Pierwsza, większa oznaczona jako „F” zawiera cały szereg drobnych detali podwozia silników oraz drzwi wejściowe. Aż żal ich nie wykorzystać. Ramka „G” to elementy śmigieł dla odmiany francuskiej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Oszklenie jest wspólne dla wszystkich modeli Si.204 i jego pochodnych. To ramka „K”. W zależności od wybranej wersji, wykorzystamy to, co podpowiada nam instrukcja. Konstrukcja samolotu, jego przeszklony nos sprawia, że te właśnie elementy są bardzo ważne. Gdyby zostały źle wykonane na etapie produkcji, odbiłoby to się na jakości całego zestawu. Special Hobby wyszło z tego obronną ręką. Ramy oszklenia są równe i wyraźne. Przejrzystość także nie budzi zastrzeżeń. Trzeba będzie jednak bardzo uważać przy malowaniu tej szklarni, bo tu najsłabszym ogniwem może się okazać nie producent, a modelarz.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Nowością w stosunku do poprzednich wydań tego zestawu jest wydruk 3D. Kolory blado pomarańczowego. Jest to kilka drobnych detali, które użyjemy w przypadku wyboru wersji szwedzkiej.
![]() |
![]() |
Niezależnie od wybranej wersji, do budowy użyjemy zawartości niewielkiej blaszki fototrawionej oraz masek które jednak nie służą do malowania oszklenia, ale do dokonania kilku przeróbek części nosowej samolotu w przypadku wyboru wersji szwedzkiej. Musimy delikatnie usunąć część ram oszklenia, a za pomocą tych masek wytrasować nowe. Do tematu masek jeszcze wrócimy.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Temat wersji i malowań przewijał się już kilka razy, więc jest to dobry moment, aby zając się kalkomaniami wchodzącymi w skład zestawu. Spory arkusz, no bo przecież model do małych nie będzie należał. Znajdują się na nim oznaczenia, numery, kody literowe, trochę napisów eksploatacyjnych i co najważniejsze kalkomanie z zegarami. We wcześniejszych modelach tego producenta takie kalkomanie były wymieniane w instrukcjach, ale na arkuszach próżno ich było szukać. Teraz są. Nie jestem natomiast na chwilę obecną stwierdzić, kto jest producentem tych kalkomanii, czy jest nim Eduard (najprawdopodobniej tak), czy inny poddostawca. Jest to o tyle ważne, że kalkomanie Eduarda produkowane są w technologii umożliwiającej usunięcie błony po wyschnięciu. Zobaczymy zatem podczas budowy.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Producent przewidział cztery warianty malowania. Dwa francuskiego lotnictwa morskiego, jedno szwedzkie i jedno polskie. Właśnie na to polskie malowanie tak czekałem. To wczesny powojenny wariant malowania PLL LOT. Samoloty były całkowicie w naturalnej barwie metalu z czarnymi oznaczeniami. W Polsce latało sześć samolotów tego typu, przy czym nie były to samoloty rejsowe, lecz wypełniały one zadania fotogrametryczne. Dlatego też oznaczenia lotowskie ograniczone zostały tylko do żurawi na usterzeniu. Wszystkie cztery warianty znajdują się na ostatnich stronach instrukcji.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jest to kolorowa, wydana na popierze kredowym broszura, w której znajdziemy wszystko, zarówno rys historyczny samolotu, czytelne rysunki montażowe oraz materiały reklamowe, promujące inne wyroby producenta a także firmy CMK. Co do tego ostatniego, w instrukcji znajdziemy także swoistą „listę zakupów” czyli wykaz dodatków oferowanych przez CMK właśnie do naszego modelu. Część z nich przedstawię poniżej.
Dodatki do modelu
Maski
Special Mask: Siebel Si 204/Aero C-3B Bomber Skala: 1:48 Nr kat: M48008 Typ: maski Dedykowany do: Special Hobby |
![]() |
Ponieważ modele tych samolotów funkcjonują na rynku już ładnych kilka lat, siłą rzeczy pojawiły się dodatki. Zacznę od czegoś najbardziej niezbędnego, bez czego nie wyobrażam sobie budowy modelu takiego jak ten, z bogato przeszkloną częścią nosową. Czyli po prostu masek. Odpowiedni zestaw oferuje sam producent, więc możemy być spokojni o kwestie spasowania poszczególnych elementów z poszczególnymi szybami. Są wycięte w żółtym papierze samoprzylepnym, zaś przy ich pomocy, zamaskujemy całe oszklenie a także piasty kół podwozia głównego. Tu także nie mam obaw o jakość produktu, bo wcześniej korzystałem z masek Special Mask. Dobrze przylegają do maskowanej powierzchni, farna pod nie podpływa i co ważne, nie pozostawiają śladów przy usuwaniu.
Silniki
CMK: Siebel Si 204/Aero C-3 Engine Skala: 1:48 Nr kat: 4386 Typ: odlew żywiczny, elementy fottrawione Dedykowany do: Special Hobby |
![]() |
![]() |
Można teraz przedstawić „dobra luksusowe” czyli żywiczne dodatki do waloryzacji modelu. Zacznę odbogatego zestawu oferowanego przez CMK. Nosi on nazwę „Siebel Si 204/Aero C-3 Engine”. Czyli po prostu silniki.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
W skład zestawu wchodzi kilkanaście odlewów z jasnoszarej żywicy oraz niewielka fototrawiona blaszka. Jedną z nich możemy wykonać z podniesionymi pokrywami bocznymi, żeby wyeksponować silnik, drugą zaś zamkniętą. Silnik jednak w nie jest, a właściwie jego dolna część, która będzie widoczna przez otwór z przodu. W tym miejscu jednak zachęcałbym do zadania sobie trochę trudu, żeby wyłapać ewentualne różnice pomiędzy samolotami budowanymi w Niemczech i Czechosłowacji a tymi budowanymi we Francji. Nie natknąłem się co prawda na informacje o innych, niż Argus AS.410 jednostkach napędowych, ale ostrożności w tym zakresie nigdy za wiele.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jeśli wątpliwości zostaną rozwiane pozytywnie, to warto rozważyć użycie tego zestawu. Jest on bardzo szczegółowy, detali mnóstwo i są bardzo wyraźne, wystarczy spojrzeć na powyższe zdjęcia i szczegóły konstrukcyjne wnętrza pokryw. Faktura powierzchni zewnętrznych też im w niczym nie ustępuje. Nie ustępują im także bardzo precyzyjnie wykonane makiety silników i ich osprzętu takich jak rama, ściana ogniowa czy kolektory spalin.
![]() |
![]() |
Odlewy żywiczne uzupełnia niewielka blaszka na której znajdziemy wiązki przewodów oraz wsporniki dla pokryw w pozycji otwartej. W jaki sposób to wszystko zmontować i pomalować, znajdziemy w instrukcji, która ma postać ładnie wydanej broszurki. Poza czytelnymi rysunkami montażowymi znajdziemy tam także nieco materiałów promocyjnych.
Fotele pilotów
CMK: Siebel Si 204/Aero Pilots’ Seats Skala: 1:48 Nr kat: Q48353 Typ: odlew żywiczny, elementy fottrawione Dedykowany do: Special Hobby |
![]() |
Drugi zestaw wydano w ramach serii „Quick & Easy” zawiera on fotele pilotów. Niewielki blisterem zawierający odlewy z szarej żywicy oraz całkiem spora jak na teki zestaw fototrawiona blaszka.
![]() |
![]() |
Jest tu wszystko, co jest potrzebne do wykonania foteli pilotów, zresztą nie tylko foteli ale także ich ram mechanizmem regulacji. Co ważne, na blaszce znajdują się pasy. Jeżeli chcemy wyposażyć w pasy także fotele w kabinie pasażerskiej, musimy sięgnąć po jakiś inny zestaw, lub wykonać je od podstaw.
W jaki sposób skorzystać z tego dobra, podpowie nam instrukcja w formie ulotki.
Koła
CMK: Siebel Si 204/Aero C-3A Wheels Skala: 1:48 Nr kat: Q48352 Typ: odlew żywiczny, Dedykowany do: Special Hobby |
![]() |
![]() |
![]() |
Kołpaki śmigieł
CMK: Siebel Si 204/Aero C-3A Prop Spinners Skala: 1:48 Nr kat: Q48354 Typ: odlew żywiczny, Dedykowany do: Special Hobby |
![]() |
![]() |
![]() |
Dwa kolejne zestawy to także zestawy „Quick & Easy” wydane w identyczny sposób do omówionego powyżej. Nie są to jednak zestawy do waloryzacji w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale zamienniki w postaci kół i charakterystycznych kołpaków śmigieł. Te ostatnie nie znajdą zastosowania we francuskiej odmianie tego samolotu z uwagi na zupełnie inny typ śmigieł a co za tym idzie także kołpaków. Także kołpaki poczekają sobie na inną okoliczność, zaś koła na pewno wykorzystam. Już kilkakrotnie montowałem je w różnych modelach, zawsze ze znakomitym efektem.
Tak zatem przedstawia się najnowsze wcielenie Siebela Si.204 w wydaniu Special Hobby. Zestaw doskonale znany, bo od lat funkcjonujący na modelarskim rynku, więc wiadomo czego się spodziewać. Dla mnie akurat to wydanie jest najbardziej atrakcyjne z całej serii i na nie właśnie czekałem. Model tego samolotu zamierzam skleić, powyżej wspominałem dlaczego lubię modele takich właśnie samolotów. Nie ukrywam podobają mi się także propozycje malowania, gdybym nie wybrał już wcześniej teraz miałbym zagwozdkę, które wybrać. Innym miłośnikom modelarstwa oczywiście niczego nie narzucam, czy ten zestaw zagości także na warsztatach u innych modelarzy, oczywiście pozostawiam ich decyzji.
Dziękuję producentowi, firmie Special Hobby za przekazanie modelu i akcesoriów na potrzeby recenzji
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski