W Pudle - Samolot myśliwski - P-51 B Mustang USAAF - 1/72 - Arma Hobby

Model: P-51 B Mustang Nr kat.: 70041
Skala: 1:72
Producent: Arma Hobby
Tworzywo: model wtryskowy, maski, wydruki 3D
Malowanie: 4 x USA, + (bonus) 

Wraz z zupełnie nowym modelem myśliwca P-39Q Airacobra, firma Arma Hobby przygotowała kolejny zestaw jednego ze swoich poprzednich przebojów, czyli Mustanga. Model ten został opracowany w nowej konwencji, takiej samej jak w przypadku Aircobry, co się zatem zmieniło? Żeby się przekonać, trzeba zajrzeć do pudełka.

Wcześniej oczywiście nasyciwszy się kolejnym wspaniałym boxartem autorstwa Piotra Forkasiewicza. Gdybym miał wybrać najlepszy, to miałbym spory problem. Wszystkie cechuje dynamika i ekspresja przy jednoczesnej wielkiej dbałości o wierność historyczną i szczegóły malowanych samolotów. Swego czasu największym mistrzem w tej dziedzinie był genialny Roy Huxley, ale obecnie to Piotr zastąpił go na pierwszym miejscu w moim rankingu.

Na odwrocie pudełka znajdziemy oczywiście boczne sylwetki propozycji malowań, zaś w środku tradycyjnie foliowa torebka z zawartością, która ucieszy każdego modelarza – ramki z elementami, maski instrukcja i arkusik z kalkomanią. Dla tych, którzy kupili model bezpośrednio u producenta w preorderze jest też bunus w postaci wydruku 3D, o którym jednak za chwilę. 

Podstawą są ramki identyczne, jak w poprzednich wydaniach Mustanga, zaś miarą wysokiej jakości tego zestawu są pojawiające się co chwila galerie sklejonych, przepięknych modeli a także kolejne relacje z budowy. Nie ma co zaklinać rzeczywistości, model ten jest bardzo udany, trzeb się z tym pogodzić. Ja na szczęście nie mam takich problemów, mam inny, odwieczny, które malowanie wybrać, ale o tym później. Jak wcześniej producent zapowiedział, rezygnuje z dodawania do modelu blaszek fot otrawionych. Nie oznacza to jednak, że całkowicie zrezygnowano z bonusów. Modelarze, którzy zdecydowali się na zakup modelu w preorderze na stronie producenta otrzymali bonus w postaci wydruku 3D. Ten dodatek jest bezpłatny, ale nie dostępny w normalnej sprzedaży, trzeba o tym pamiętać, kupując model w sklepach modelarskich, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych.

Dodatek w postaci wydruku jest bardzo pożytecznym gadżetem. Zawiera fotel pilota wraz z pasami, dwa typy rur wydechowych a także kratki do chłodnic glikolu oraz oleju. Wydruk jest bardzo dobrze wykonany, detale są bardzo ostre i wyraźne, dlatego warto rozważyć właśnie formę zakupu w preorderze, te wydruki są warte zamontowania w modelu i na pewno wpłyną pozytywnie na efekt końcowy. W zapowiadanym nie tak dawno modelu Sea Hurricane Mk. IIB wydruki 3D nie będą natomiast dodatkiem, ale standardową częścią zestawu.

W każdym modelu Arma Hobby standardem będą maski do malowania kabin, o czym wspominałem podczas recenzowania Airacobry. Przy pomocy masek pomalujemy zatem oszklenie kabiny w obu wariantach no i oczywiście koła podwozia. Oczywiście trudno wyobrazić sobie model bez kalkomanii, do tego zestawu kalkomanie wydrukował Techmod. Kalkomanie te, od czasu kiedy przeszły modyfikację procesu produkcyjnego stały się produktami z naprawdę wysokiej półki, sam osobiście wolę je bardziej niż Cartografy, ale to oczywiście moja subiektywna opinia. Jednak wystarczy spojrzeć na zaprezentowane zdjęcia szczegółów, napisów eskpolatacyjnych, czy słynnych już detali kokpitu, żeby przekonać się, że to co napisałem powyżej, to nie czcza gadanina. 

Producent przewidział malowania dla czterech samolotów USAAF (stąd tytuł recenzji) oraz jeden bonus. Możemy zatem wykonać naszą miniaturę Mustanga w następujący sposób:
•    P-51B-15-NA Mustang, No. 43-248423/B6-S, “Old Crow”, pilot: Cpt. Clarence “Bud” Anderson, 363rd Fighter Squadron, 357th  fighter Group, Francja, czerwiec - lipiec 1944 r.
•    P-51B-7-NA Mustang, No. 43-6964/C3-G, “The Mighty Midget”, pilot: 1st. Lt. James H. Clark, 382nd Fighter Squadron, 363rd Fighter Group, Maupertus, Francja, lipiec 1944 r.
•    P-51B-10-NA Mustang, No. 42-106473/G4-N , “Geronimo”, pilot: Cpt. John Pugh, 362nd Fighter Squadron, 357th Fighter Group, czerwiec 1944 r. Do tego malowania producent przewidział też bonus – wersję tego samolotu z wiosny 1944 r. w wczesnym typem osłony kabiny a także bardzo efektownie pomalowanym nosem kadłuba.
•    P-51B-15-NA Mustang, No. 42-106872/PE-T, “Patty Ann II”, pilot: John F. Thornell jr., 328th Fighter Squadron, 352nd Fighter Group.
Mnie osobiście cieszy, że wszystkie malowania pochodzą z ETO i to z okresu Lądowania w Normandii, wybór malowania będzie naprawdę trudny, wszystkie są ponadto bardzo efektowne no i kolorowe, takie charakterystyczne dla amerykańskich Mustangów. 

Schematy malowania, tradycyjnie zostały umieszczone na ostatnich stronach instrukcji. Szata graficzna jest identyczna, jak w przypadku poprzednich zestawów. Jest jeszcze miły dodatek w postaci grafiki z dwoma sylwetkami bocznymi samolotów w malowaniach przewidzianych w zestawie – jeden z nich to oczywiście tytułowy bohater zestawu „Old Crow” „Buda” Andersona.
Mamy zatem kolejny ciekawy zestaw umożliwiający budowę miniatury jednego z najbardziej znanych samolotów z ostatniej wojny. Ta recenzja powstała de facto z kronikarskiego obowiązku, opisania kolejnego wcielenia zestawu, który już nie raz udowodnił swoją wysoką wartość merytoryczną i doskonałą sklejalność. Modelarze zaś mają większy wybór, wybór, który morze przysporzyć bólu głowy… Co wybrać? Co skleić?  

 

Dziękuję producentowi, firmie Arma Hobby za przekazanie modelu  na potrzeby recenzji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

 

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!