Trafiło do mnie ostatnio kolorowe pudełko z nowym produktem firmy Eduard o numerze katalogowym 1151. Jest to model samolotu myśliwsko-bombowego Su-22M4/Su-17M4 w skali 1:48.

W środku znajdujemy stary model Su-22 firmy KP - czyli cztery wypraski z szarego tworzywa (porównując do oryginalnego modelu KP wygląda na to, że Eduard nie dokonał w nich żadnych zmian i poprawek, jedynie jakość tworzywa wydaje się być lepsza) i jednej wypraski z tworzywa przezroczystego.





To co decyduje o nowej jakości modelu to dodatki Eduarda. Bardzo ładnie wykonane elementy żywiczne, w których znajdziemy doskonały fotel pilota, elementy kokpitu i wyrzutnie pułapek termicznych. Kolejnym dodatkiem są dwie blaszki fototrawione - kolorowa z elementami kokpitu i zwykła z elementami silnika i elementami zewnętrznymi. W opakowaniu z blaszkami znajdujemy też folię z HUD.



Producent dołączył też arkusz z maskami na koła i oszklenie kabiny. Prezentowany poniżej żółty arkusz to właśnie maski - niestety na zdjęciu nie widać poszczególnych elementów. Ale jednak są one dobrze nacięte i nie powinne być problemów z ich układaniem.

W związku z dodaniem nowych elementów należało zmienić instrukcję montażu. Eduard to zrobił, i zrobił to perfekcyjnie - dostajemy ładną kolorową książeczkę z przejrzystymi rysunkami montażowymi, które ułatwią nam poprawne wykonanie modelu. Zilustrowane są również w niej kolorowe schematy malowań, wraz z osobnymi rysunkiem ukazującym rozmieszczenie napisów eksploatacyjnych. Czesi wybrali pięć ciekawych malowań:
- Su-17M4, żółta "27" 20 Gwardyjski Pułk Myśliwsko-Bombowy, Templin 1994 - ZSRR
- Su-17M4R, 886 Pułk Rozpoznawczy, Bagram, Afganistan 1998 - ZSRR
- Su-22M4, 32 zTI, Namest nad Oslavou, Czechy 1994-2002
- Su-22M4, 47 pzlp, Pardubbice, Czechosłowacja 1980
- Su-22M4, 26 Dywizjon, Jemen 2009
Jak widać bracia Czesi nie wybrali żadnego z polskich malowań. A szkoda, gdyż nasze "Suczki" są noszą bardzo oryginalne malowania (choćby wspomnieć samolot nb 3713 z głową konia).
Do wspomnianych malowań na pewno wykorzystamy dołączoną kalkomanie - sporych rozmiarów arkusz. Jakość kalkomanii nie budzi zastrzeżeń.


Podsumowanie:
Na pewno model jest godny polecenia. Dodatki czynią z niego atrakcyjny zestaw, miłośnicy polskich "suczek" bez problemu znajdą polskie kalkomanie. Jednak jeżeli ktoś już posiada model Su-22M4 z firmy KP to radziłbym po prostu dokupić do niego dodatki. Wyjdzie taniej niż kupowanie produktu Eduarda.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Sokołowski