



Zasadnicze elementy modelu to zestaw Airfixa opracowany w latach 90 – tych XXw. Oryginalnie składa się on z trzech ramek wtryskowych (w tym jednej przezroczystej) na których łącznie rozmieszczono 83 elementy. Ponieważ pudełko opracowane w Czechach jest nieco mniejsze niż oryginalne, większą ramkę podzielono na kilka mniejszych części.




Zasadnicze elementy modelu wykonane zostały z jasnoszarego, miękkiego polistyrenu. Jakość części jest bardzo dobra, linie podziału blach są wklęsłe i równe, w niczym nie przypominają dotychczasowych wyrobów Airfixa.


Model jest szczegółowy, dokładny i poprawny bryłowo, wiele uwagi poświęcono detalom, praktycznie model można skleić bez daleko zaawansowanej waloryzacji i będzie się dobrze prezentował.


W przypadku omawianego zestawu taką właśnie waloryzację otrzymujemy od razu, gdyż producent wzbogacił model doskonałej jakości detalami żywicznymi produkcji firmy Aires. Jest ich w sumie 22 i składają się na kompletne wyposażenie kabiny pilota, rury wydechowe oraz koła.


Jakby tego było mało dysponujemy również blaszka fotorawiona z tablicą przyrządów, pasami, grillami chłodnic oraz innymi drobiazgami, przez które budowana replika zyska na realizmie. Ponadto w pudełku znajdujemy również zestaw masek ułatwiających malowanie.


Kalkomanie są podzielone na dwa arkusiki, na jednym znajdujemy oznaczenia do czterech wersji, trzech brytyjskich i jednej saudyjskiej, na drugiej zaś stencile. Kalkomanie zawsze były mocnym punktem modeli Eduarda, gdyż zazwyczaj robili je światowi liderzy w tej dziedzinie. Tak jest i tym razem, bo stencile są dziełem firmy Tally Ho!, zaś oznaczenia wydrukowano we Włoszech. Nie podano producenta, lecz jest nim najprawdopodobniej firma Cartograf. Rysunek kalkomanii jest poprawny i bez błędów drukarskich, zaś błona jest cienka.


Instrukcja to czarno – biała broszurka z informacjami o samolocie oraz schematami montażowymi. Są one czytelne, więc nie powinno być problemów z montażem. Kolorystka opiera się na paletach barw Gunze wraz z odpowiednikami w Humbrolu, Revellu, Tamiyi i Model Master.
Schematy malowania to kolorowa wkładka, zaś stencile nałożymy według schematu na ostatniej stronie instrukcji.
Podsumowując stwierdzić należy, że airfixowski Spitfire w wykonaniu Eduarda to bardzo dobry zestaw. Dzięki dołączonym dodatkom można wykonać bardzo efektowną replikę jednej z ostatnich odmian legendarnego myśliwca, praktycznie bez wchodzenia w dodatkowe koszty. Warto mieć tez zestaw w swoich zbiorach.
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski