Jednym z ostatnich produktów praskiej firmy Special Hobby, jaki trafił na modelarski rynek jest model tego włoskiego bombowca z okresu ostatniej wojny.
Zestaw zapakowany jest w duże pudło, na nim bardzo ładna grafika pokazująca walkę Cicogny z brytyjskim Fulmarem, gdzieś nad wybrzeżem morza Śródziemnego. Robi wrażenie, nie powiem.
Zasadnicze elementy modelu zostały wykonane z dosyć twardego tworzywa w kolorze ciemnoszarym. Rozmieszczono je na 7 ramkach, w sumie 153 elementy z których 23 nie wykorzystamy, SA to detale zapewne do innych wersji i sądzic należy, ze takowe są w planach producenta. Bardzo wysoka jest jakość wykonania części pomimo, że mamy do czynienia z technologią „schort run”, Linie podziału blach są cienkie, równie i delikatne, a jednocześnie dość głębokie, za co również należy pochwalić producenta.
Pięknie odtworzono fakturę powierzchni płatowca, mamy gdzie trzeba arkusze blachy zachodzące na zakładkę, w niektórych miejscach szwy nitowe. Duży plus, dla producenta, za wspaniałe odwzorowanie powierzchni krytych płótnem, a jest ich w tym modelu sporo. Nawet krawędź spływu płatów, częsty zresztą grzech czeskich producentów nie jest tu jakoś strasznie gruba i „kuracja odchudzająca” przy pomocy papieru ściernego raczej nie będzie potrzebna.
W modelu znajdujemy spora ilość drobnych detali, zwłaszcza wyposażenia wnętrza, jednakże tu można zaobserwować pewne uproszczenia, jakich nie było w poprzednich modelach, dotyczy to głownie uzbrojenia strzeleckiego. Zupełnie natomiast nie rozumiem dlaczego tablica przyrządów została wykonana jako polistyrenowy element. Obawiam się, ze może być doskonale widoczna…

…ponieważ oszklenie, w sumie 19 części, wykonane na bardzo wysokim poziomie, są wiec przejrzyste, cienkie bez żadnych skaz. Poza osłonami kabin, mamy tu wieżyczkę strzelca, okna kadłubowe i światła pozycyjne.

Silniki, rury wydechowe, piasty śmigieł i kół oraz kilka drobnych detali (w sumie jest ich 35) zostały wykonane jako odlewy żywiczne o wysokiej jakości typowej dla modeli tego producenta.

Całości dopełnia malutka blaszka fot otrawiona z kilkoma drobnymi detalami.

Czytelna i precyzyjna instrukcja w postaci broszurki powinna bezproblemowo przeprowadzić nas przez poszczególne etapy budowy i malowania.

Dołączone do zestawu dwa arkusiki kalkomanii umożliwiają wykonanie modelu w 4 dosyć atrakcyjnych malowaniach, wszystkich z Reggia Aeronautica. Rysunek kalek jest czysty i bez przesunięć poza oznaczeniami znajdziemy również napisy eksploatacyjne, zresztą nic dziwnego bo ich autorem jest firma Aviprint.
Reasumując na rynku pojawił się kolejny niezły zestaw oryginalnego samolotu. Pisze niezły, bo jest nieco, ale tylko nieco gorszy od poprzednich modeli Special Hobby. Na pewno kupią go miłośnicy lotnictwa włoskiego i wielbiciele nietuzinkowych konstrukcji lotniczych. Mi osobiście Cicogna się niezbyt podoba i raczej mało prawdopodobne, że zagości na moim warsztacie, ale cieszę się, ze producenci sięgają po takie właśnie tematy. Może ktoś zrobi model CANTA Z.506B? Zobaczymy…
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski