W Pudle - lekki transporter opancerzony Kozak -2 - 1/35 - ICM

Model: „Kozak-2” State Border Guard Service of Ukraine,
Producent: ICM,
Nr kat.: 35016
Skala: 1:35
Tworzywo: model wtryskowy, elementy fototrawione
Malowanie: 5 x Ukraina

Czasem pozory mogą mylić. Wygląda jak zmilitaryzowana wersja jakiegoś eleganckiego a zarazem solidnego SUV-a, więc można pomyśleć, że to samochód pancerny. Tymczasem nie. Kozak-2, bo o nim mowa to lekki kołowy transporter opancerzony, który wszedł na wyposażenie armii ukraińskiej w 2019 r. Ma on wszystkie cechy rasowego KTO, zwłaszcza jeżeli chodzi o opancerzenie i zabezpieczenie przeciwminowe podwozia. Całą serię modeli tych pojazdów wydała w podziałce 1/35 firma ICM, ja zaś postanowiłem opisać jeden z nich z dwóch powodów. Po pierwsze to „ciekawa temata” cytując klasyka. Drugi powód przedstawię później.


Ostatni zestaw z serii nosi tytuł „State Border Guard Service of Ukraine”, czyli będziemy mieli możliwość wykonania modeli tego ciekawego pojazdu w malowaniach ukraińskiej Straży Granicznej. W całej serii tych modeli mamy do czynienia ze zamianami, ale nie dotyczą one takich rzeczy jak sposób wydania poszczególnych zestawów, szata graficzna pudełka, instrukcji czy sposób zapakowania wyprasek pozostały takie same. W pudełku znajdziemy sporą foliową torbę zawierającą osiem wyprasek z szarego tworzywa, dwie przezroczyste, gumowe opony oraz blaszkę fot otrawioną, co jest tą nowością, przynajmniej dla mnie, jeśli chodzi o modele ukraińskiego producenta. Do tego dochodzą dwa arkusze kalkomanii. W sumie zestaw liczy 431 elementów. Całkiem sopro.

Wypraski można podzielić na kilka grup, w zależności od wielkości. Pierwsza z nich zawiera elementy nadwozia, karoserii i przedziału załogi. Jak widać na zdjęciach projektant poświęcił wiele uwagi i pracy na odtworzenie najdrobniejszych szczegółów konstrukcji transportera.

Kolejna ramka to ciąg dalszy podzespołów nadwozia. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Możemy wykonać wszystkie drzwi pojazdu jako otwarte. Wyjątek stanowią dwa stanowią dwa włazy w dachu pojazdu. Druga rzecz to taka, że producent z sobie tylko znanych powodów, nie przewidział możliwości wykonania jako otwartego przedziału silnikowego. Nie ma także makiety silnika, tylko jej fragment  widoczny z dołu. Jest to jednak zjawisko dość powszechne w innych modelach pojazdów tego typu np. Rosomak z IBG Models. Jest to jakiś trend, w każdym razie nie wpływa to w żadne sposób na jakość zestawu.

Kolejna duża ramka to drobne detale o różnym przeznaczeniu. Detale nadwozia, podwozia, przedziału załogi. Sporo drobnych, ale precyzyjnie wykonanych detali. W wielu przypadkach trzeba tu uważać przy wycinaniu, lepiej użyć świeżej żyletki, zamiast szczypców czy nożyka.

Kolejna nieco mniejsza wypraska to elementy drzwi oraz wieżyczki z ciężkim karabinem maszynowym stanowiącym główne uzbrojenie pojazdu.

Drobne detale, ale występujące w większych ilościach, znajdziemy na trzech identycznych ramkach o średniej wielkości. Fotele, piasty kół, różnego rodzaju uchwyty. Jednym słowem sporo powtarzającej się drobnicy, bez której jednak nie da się zbudować efektownej i szczegółowej miniatury.

Ostania najmniejsza ramka z szarego tworzywa do dalsze elementy wieżyczki, sam wkm oraz kilka innych drobiazgów, czyli łoże, uchwyty i skrzynki z amunicją.

Elementy przezroczyste rozmieszczono na dwóch identycznych ramkach, znacznie mniejszych niż te, opisywane powyżej. Mamy tu przede wszystkim szyby, ale także klosze reflektorów, lamp, jest tego całkiem sporo. Jakość wykonania jest bez zarzutu. Szyby o dobrej przejrzystości, bez efektu soczewki.

Koła pojazdu mają gumowe opony, które zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Nie wiem jakich opon używa się w oryginałach, te w modelu nie mają żadnych napisów po bokach. Nie wiem czy tak powinno być, to raczej pytanie do osób, które dokładnie zgłębiły temat. Może pojawią się za jakiś czas jakieś zamienniki, więc będzie można przemyśleć użycie ich w modelu. Na razie jest, co jest a i tak wygląda dobrze.

Fototrawioną blaszkę w modelu firmy ICM widzę po raz pierwszy. Znajdują się na niej kratownicowe osłony reflektorów i tylnych lamp oraz półokrągłe uchwyty, które zamontujemy w przedniej części karoserii. Nie znam ich przeznaczenia. Blaszka została z dwóch stron zabezpieczona folią, ma także logo producenta. Czyli wszystko jak trzeba.

Kalkomania to dwa arkusze. Jeden duży z elementami pixelowego kamuflażu i drugi znacznie mniejszy z zboczeniami oraz detalami tablicy rozdzielczej.

Kalkomanie to od pewnego czasu bardzo mocny element modeli ICM-u. Z pixelami miałem do czynienia, co prawda był to model odrzutowca w skali 1/72 , mimo to nie było z nimi problemu, co w dużej mierze jest zasługą wysokiej jakości kalek. Tu także nie można mieć zastrzeżeń do jakości kalkomanii. Prawidłowa kolorystyka, wyraźny detal i brak wad drukarskich. Od strony technicznej, także nie powinno być problemu.

 

Producent przewidział aż pięć wariantów malowania. Są one bardzo szczegółowo opisane w instrukcji, ja jednak nie będę ich bez potrzeby powielać, tym bardziej, że jednostki te w chwili obecnej mogą brać udział w walkach na froncie. Nie są to co prawda informacje tajne, ale kiedyś przyjąłem zasadę, że tego typu informacji nie będę publikować.

Wszystkie te schematy, to oczywiście ostanie strony instrukcji. Jak widać na zdjęciach nie różni się ona kompletnie niczym o tych, dołączonych do innych zestawów oferowanych przez ukraińskiego producenta. Jest także ulotka na temat farb akrylowych oferowanych przez ICM.
Trzeba przyznać, że model tego pojazdu został zaprojektowany i wydany z dużym rozmachem. Umożliwia wykonanie bardzo szczegółowego a przede wszystkim efektownego modelu. Może być samodzielnym modelem i po prostu stać półce wśród innych modeli pojazdów wojskowych, może też być elementem ciekawej dioramy, tym bardziej, że ICM ma w ofercie sporo interesujących zestawów figurek. Teraz jest dobry moment aby przedstawił drugi z powodów, czemu zainteresowałem się tym zestawem. Należy on bowiem do grona wyróżnionych przez czasopismo Modell Fan złotym medalem i tytułem Modelu Roku 2024.

Jeszcze raz serdecznie gratuluję i życzę dalszych tak wspaniałych zestawów. Zarówno całemu teamowi ICM, braci modelarskiej i oczywiście sobie. 

 

Dziękuję producentowi, firmie ICM Models oraz jej polskiemu dystrybutorowi, firmie IBG Models za przekazanie modelu  na potrzeby recenzji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

   
   


Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
   
                 
                 

 

DMC Firewall is a Joomla Security extension!