W Pudle - Wielka kariera małego działka - 1/35 - ICM

 

Działko przeciwlotnicze 2 cm Flak 38 jest jedną z najbardziej znanych i najbardziej udanych konstrukcji tego typu. Wykazało się zabójczą skutecznością wobec alianckiego lotnictwa na większości frontów II wojny światowej, a na pewno na wszystkich tych, gdzie w działaniach wojennych brały udział jednostki niemieckie. Nic więc dziwnego, że większość producentów oferujących modele pojazdów wojskowych w skali 1/35 ma w ofercie modele właśnie tego działka. Ostatnio do tego grona dołączyła firma ICM.

W 2024 r. ukraiński producent rozpoczął wydawanie zestawów umożliwiających wykonanie miniatury Flaka 38. Do chwili obecnej ukazały się już trzy takie zestawy, przedstawiające działko w różnych konfiguracjach. Pierwszy, to zestaw podstawowy, w którym do dyspozycji mamy tylko działko. W drugim modelarze otrzymali działko wraz obsługą, w trzecim działko ustawiono na ciągniku półgąsienicowym Maultier, co dało pojazd o uroczej nazwie Sd.Kfz.3b Truppenluftschutzwagen. Te dwa ostanie zestawy wydały mi na tyle ciekawe, że dzięki uprzejmości producenta mogę przedstawić je nieco bliżej.

2cm Flak 38 with crew

Model: 2cm Flak 38 with crew,
Producent: ICM,
Nr kat.: 35718
Skala: 1:35
Tworzywo: model wtryskowy,
Malowanie: 2 x Niemcy

Jak widać na powyższych zdjęciach ICM nie wprowadziło żadnych zamian w sposobie wydawania swoich modeli. Solidne kartonowe pudełko z lakierowanym efektownym wiekiem, w środku torebka z wypraskami, instrukcja i kalkomania.

Zestaw składa się z dwóch średniej wielkości wyprasek wykonanych z jasnoszarego tworzywa. Rozmieszczono na nich kilkadziesiąt elementów, przy czym nie stosowano tu jakiegoś określonego klucza, czy porządku. Po prostu, detale umieszczano tam gdzie akurat było miejsce. Poszczególne elementy odwzorowano w sposób bardzo szczegółowy, właściwie jedynym mankamentem jest wykonanie lufy wypełnionej w środku tworzywem. Pozostają tu dwie opcje. Pierwsza – nawiercić i wypiłować tworzywo z tłumika płomieni, co nie zawsze wychodzi. Druga – zastosować jakiś toczony lub drukowany zamiennik, co i tak zrobi większość modelarzy.

Oglądając wypraski nie natknąłem się na jakiś jamki skurczowe, czy nadlewki, co dobrze świadczy o producencie i jego dbałości o wysoką jakość swoich produktów. Do wyboru mamy dwie opcje. Możemy zamontować maskę przeciwodłamkową, lub też ją pominąć. Wszystko zależy od tego w jaki sposób chcemy naszą miniaturę pokazać. Dodatkowym gadżetem jest także ręczny dalmierz.

Elementy polistyrenowe uzupełnia niewielki arkusik kalkomanii. Są tam nie tylko oznaczenia jednostek i zestrzeleń, ale także podziałki na tarcze przyrządów celowniczych. 

Producent przewidział dwie opcje malowania. Pierwsze z Kampanii Włoskiej, drugie z Frontu Wschodniego, oczywiście z Ukrainy. W obu przypadkach mamy do czynienia z trójkolorowym kamuflażem, zaś jedyna różnica jest taka, że w przypadku schematu z Ukrainy kolor ciemnoszary zastąpiono ciemno zielonym.

Jak zaznaczyłem na początku, omawiany zestaw jest wzbogacony wypraską z figurkami obsługi działka. Składa się on z czterech żołnierzy w różnych pozycjach. Figurki ICM-u zawsze charakteryzowały się wysoką jakością wykonania. Tak jest i tym razem. Każda z figurek składa się z kilkunastu precyzyjnie wykonanych elementów. Poprawnie sklejone i pomalowane, na pewno będą prezentować się niezwykle efektownie.

W jaki sposób należy je pomalować, dowiemy się z planszy na ostatniej stronie instrukcji. Na wcześniejszych stronach znajdują się schematy malowania, o których mowa powyżej. Jeśli chodzi o instrukcję, to tutaj także nie ma żadnych zmian.

Sd.Kfz.3b with Flak 38 Truppenluftschutzwagen  

Model: Sd.Kfz.3b with Flak 38 Truppenluftschutzwagen,
Producent: ICM,
Nr kat.: 35455
Skala: 1:35
Tworzywo: 2 x model wtryskowy, figurki,
Malowanie: 2 x Niemcy

Nic nie zmieniło się także, jeśli chodzi o sposób wydania tego modelu, a właściwie zestawu dwóch modeli. Torebki z wypraskami są dwie a nie jedna, więc przejdę od razu do konkretów.

W pierwszej, mniejszej torebce znajdziemy dwie wypraski z elementami działka, które omówiłem powyżej. Nie jest to jednak cała zawartość torebki, ponieważ działko wraz z podstawą musimy przecież solidnie przytwierdzić do „paki” Maultiera, żeby cała konstrukcja nie rozleciała się przy pierwszym strzale. Do tego służy platforma, której podzespoły znajdziemy na wyprasce widocznej na zdjęciach z góry. Oznaczono ja jako „D” Do tego dochodzą dwie mniejsze wypraski, „E1”, których zawartość to skrzynki na magazynki. Dobry pomysł, bo takich gadżetów nigdy dość.

Ponieważ sam Maultier to dla mnie totalna egzotyka, więc skorzystałem z okazji, aby przyjrzeć się, jak wygląda jego miniatura w interpretacji firmy ICM. Okazuje się że całkiem na bogato. Wystarczy spojrzeć na wypraskę oznaczoną jako „A”, gdzie znalazły się detale ramy, podwozia, układu przeniesienia napędu oraz silnika, bowiem zestaw zawiera i taką opcję. 

To jednak nie wszystko, kilka opcji do wyboru mamy także w przypadku szoferki i nie mam tu na myśli podniesienie maski, lub wykonanie drzwi w pozycji otwartej. Do dyspozycji są na dobrą sprawę aż dwa rodzaje szoferki, z których wykorzystamy co prawda jeden, ale też mamy w ramach tego kilka opcji do wyboru, jeśli chodzi o jego konstrukcję. Część z tych opisywanych detali zna lala się na wyprasce oznaczonej jako „B”. 

Pozostałe elementy znajdziemy na wyprasce „H” i tu wykorzystamy wszystko, co tam znajdziemy. Jeżeli ktoś naprawdę siedzi w temacie, może pokusić się zbudowanie Moultiera w nieco innej konfiguracji, niż przewidział producent. Model zatem daje dużo możliwości, jeśli ma się pewien zasób wiedzy, dobrą dokumentację i chęć do samodzielnej pracy. Do tego należy dołożyć standardowy dla ICM-u wysoki standard odtworzenia szczegółów modelu i wszystko na to wskazuje, że dobre wzajemne spasowanie poszczególnych elementów. Można się spodziewać dobrej zabawy podczas klejenia.

Tym bardziej, że model ma bardzo szczegółowo odtworzony układ napędowy w postaci wózków, kół i amortyzatorów, którego większość znajdziemy na wyprasce oznaczonej jako „E”. Tu trzeba zwrócić uwagę na niezwykle delikatne, ogniwkowe gąsienice, przy czym pojedyncze ogniwka znajdują się jedynie w rejonie kół napinających, co powinno nieco ułatwić pracę. To wszystko znajdziemy na kolejnej wyprasce oznaczonej jako „D”.  

Ciąg dalszy układu jezdnego, a dokładniej przednie zawieszenie wraz kołami znajdziemy na kolejnej wyprasce, czyli „C”. Wykorzystamy tylko część elementów. Tym razem koła w całości wykonano z polistyrenu, nie mamy winylowych opon w które wkleimy felgi. Trzeba będzie trochę uważać przy malowaniu, ale trzeba przyznać, że koła prezentują się bardzo ładnie. Na tej wyprasce znajdziemy także skrzynię ładunkową, czyli popularnie mówiąc „pakę”. Skleimy ją jednak rozłożonymi burtami. 

Niewielka ramka „G” to oszklenie. Szyby szoferki i klosze reflektorów. Wykonane na poziomie typowym dla ICM, czyli wysokim. Równe i wyraźne ramy oraz dobra przejrzystość.

W zestawie znajdziemy dwa arkusiki kalkomanii, które producent dołącza do zestawów sprzedawanych pojedynczo. Kalkomanie do działka Flak 38 pokazałem powyżej, zaś na zdjęciu z prawej strony widać kalkomanie do naszego ciągnika. Zawartość w sumie bardzo podobna – oznaczenia, numery rejestracyjne i tarcze wskaźników.

Pozwala to na wykonanie modelu w jednej z dwóch opcji malowania. Obydwie z lat 1944 -1945, z tym, że jedna opcja to typowy niemiecki kamuflaż, zaś druga to malowanie zimowe. Producent nie podaje oznaczeń konkretnych jednostek z których one pochodzą.

Nietrudno się domyśleć, co teraz padnie. Tak, plansze barwne zawarte na końcu instrukcji, a w tej się nic nie zmieniło, jeśli chodzi o sposób wydania i szatę graficzną. Wykorzystano rysunki montażowe w obu oddzielnych zestawów, do których dołączono schematy pokazujące, jak należy połączyć działko z ciągnikiem.
Jestem przekonany, że oba zestawy wzbudzą zainteresowanie modelarzy. Szczegółowe i wymagające nieco doświadczenia, szczególnie Moultier, ale opracowane w taki sposób, że podczas klejenia nie powinno być problemów. Z mojej strony to co prawda trochę teoretyzowanie, bo klejenie modeli tego typu u mnie zdarza się dość rzadko, a budowa modelu czołgu z ICM-u dopiero przede mną, ale widziałem modele sklejone przez Kolegów. Słyszałem też ich opinie o pancerce z ICM-u. Same pozytywne. 

 

Dziękuję Producentowi, firmie ICM  oraz jej przedstawicielowi w Polsce, firmie IBG Models za przekazanie zestawów na potrzeby niniejszej recenzji.

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

 

 

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
   
                 
                 

 

DMC Firewall is a Joomla Security extension!