W Pudle - działa przeciwlotnicze 40M Nimrod i Landswerk L-62 - 1/72 - IBG Models

Firma IBG Models już nie raz pokazała, że nieszablonowe podejście do tematyki modeli sprzętu wojskowego nie jest jej obce. Stąd w jej ofercie znajduje się spora ilość modeli pojazdów specjalistycznych, a jeżeli dodać do tego, że jest to sprzęt z takich krajów jak Japonia, Szwecja, Finlandia czy Węgry to mamy prosty i skuteczny sposób na modele, które będą znakomitym uzupełnieniem kolekcji. Nie tak dawno producent powrócił do wydawania modeli pojazdów używanych przez armię węgierską wprowadzając na rynek miniaturę samobieżnego działa przeciwlotniczego 40M Nimrod będącego nieco zmodyfikowaną licencyjną odmianą szwedzkiego pierwowzoru mianowicie Landsverk L-62. Model tego pojazdu także trafił na rynek pod postacią fińskiej wersji Anti-II. Dzięki uprzejmości producenta mogłem się zapoznać z zawartością obu pudełek.


Obydwa pojazdy wywodzą się ze szwedzkiego czołgu lekkiego Stridsvagen L-60 produkowanego także na Węgrzech na podstawie licencji. Ta licencyjna odmiana nosiła nazwę Toldi. Na podstawie czołgu L-60 powstało samobieżne działo przeciwlotnicze  L-62, specjalnie do tego celu przekonstruowano wannę kadłuba dodając jedną parę kół jezdnych. Także i na ten pojazd licencję zakupiły Węgry. Produkowana tam odmiana została nieco zmodyfikowana i oznaczona jako 40M Nimród. Ponieważ IBG Models ma w ofercie zarówno całą serię czołgów L-60 jak i Toldi naturalną konsekwencją było wydanie także modeli samobieżnych dział przeciwlotniczych.  

 

40M Nimrod


Nazwa modelu:  40M Nimrod – Hungarian Selfpropelled Anti- Air Gun
Producent: IBG Models
Nr katalogowy: 72063
Skala: 1:72
Tworzywo: wtrysk, elementy fototrawione
Malowanie: 4 x Węgry

 

Właściwie to powinienem zacząć od omówienia L-62, ale Nimród nawinął mi się pod rękę podczas robienia zdjęć, więc niech tak zostanie. Obydwa pojazdy mają co prawda sporo wspólnego, ale także na tyle istotne różnice, że producent zdecydował się na opracowanie ich jako dwóch oddzielnych zestawów. Obydwa są bardzo szczegółowe, więc niewielkie pudełka w jakie są zapakowane są wyplenione prawie po brzegi torebkami z ramkami wtryskowymi. Wtryski wykonano z szarego polistyrenu, nie znalazłem natomiast na nich żadnych wad produkcyjnych w postaci nadlewek czy tak uwielbianych przez krytyków modelarstwa w Polsce jamek skurczowych.

To oczywiście bardzo cieszy tym bardziej, że cześć ramek pochodzi od wydanych dobrych kilka lat temu modeli pojazdów L-60/Toldi. Dokładniej rzecz ujmując są to ramki ”A”, „B” oraz „Y” na których znajdują się elementy układu jednego, gąsienice i nie tylko, ponieważ na ramce „A” znajdziemy kompletny kadłub czołgu Toldi, więc modelarze z inwencją twórczą będą mieli pole do popisu. Na przykład jakiś wypalony, zdemolowany wrak stanowiący cześć dioramy, tym bardziej, że zostanie też trochę kółek oraz gąsienic.

Wspólna jest także ramka „Z” na której projektant zestawu umieścił  podzespoły działa przeciwlotniczego, stanowiącego zasadnicze uzbrojenie obu pojazdów. Jest to kilkanaście elementów bardzo precyzyjnych, zaś do tego dochodzą jeszcze fotele załogi. Cieszy także fakt, iż  lufa nie jest zwykłym plastikowym walcem, ale ma bardzo ładny otwór wylotowy, choć pewnie znajdą się i tacy, którzy zaaplikują miniaturze lufę wytoczoną z metalu, jak tylko takowa pojawi się w sprzedaży.

Na tym cechy wspólne się kończą, ponieważ ramki „T” oraz „U” opracowano specjalnie z myślą o modelu 40M Nomród. Pierwsza, większa z nich zawiera elementy kadłuba oraz wieżyczki, zaś druga zasobniki z amunicją, które zamontujemy wewnątrz wieży.

Jakością oraz precyzją wykonania ranki te nie odbiegają od innych produktów IBG Models. Firma po raz kolejny udowadnia, że jest liczącym się graczem na modelarskim rynku.

 Fototrawiona blaszka jest standardowym dodatkiem do modeli firmy IBG Models. Znajdują się na niej kilka pożytecznych drobiazgów, które na pewno przydadzą się podczas budowy. Producent także zadbał o to, by modelarz miał kilka ciekawych opcji malowania, w tym na pewno pomoże dość spory jak na model pojazdu w skali 1/72 kalkomanii. Wydrukował je rzecz jasna Techmod.

Jak zaznaczyłem powyżej do wyboru mamy cztery warianty malowania, dwa z Frontu Wschodniego, jedno z Węgier i jedno z Galicji. W schematach malowania, bardzo czytelnie zresztą opracowanych nie ma natomiast bliższych informacji o jednostkach, w których służyły prezentowane pojazdy.

Tradycyjnie warianty malowania znalazły się na kocowych kartach instrukcji, która tradycyjnie ma postać broszurki wydanej na kredowym papierze. Zawiera ona klasyczne rysunki montażowe, które warto przestudiować przez rozpoczęciem budowy, ponieważ wbrew pozorom model jest dość skomplikowany.

Landsverk L-62 Anti-II


Nazwa modelu:  Landsverk L-62 Anti-II Selfpropelled Anti Air Gun
Producent: IBG Models
Nr katalogowy: 72064
Skala: 1:72
Tworzywo: wtrysk, elementy fototrawione
Malowanie: 3 x Finlandia 

Podobnie jak jego szwedzki pierwowzór w fińskim wydaniu, czyli L-62. Zasadnicze różnice pomiędzy oboma pojazdami to nieco mniejsza wieżyczka w szwedzkiej  wersji a także różnice w konstrukcji kadłubów obu wozów.

Ramek jest nieco niej. Ponieważ nie ma ramki „U” zawierającej amunicję, zaś ramkę „T” zastąpiono „X”. Pozostałe ramki są identyczne, modelarzy czeka więcej pracy ponieważ oba modele mają w klasyczny sposób zaprojektowane podwozia wraz z układami jezdnymi, czeka nas zatem klejenie sporej ilości kółek i oklejanie ich składającymi się z odcinków i pojedynczych ogniw gąsienicami. Jest to jednak jak najbardziej wykonalne, sam przerobiłem to kilka razy.

Różnice pomiędzy oboma pojazdami zrodziły konieczność zaprojektowania nowej ramki zawierającej kadłub oraz wieżę. Jak zaznaczyłem powyżej jest ona nieco mniejsza a zatem ma także mniejszą podstawę. Nieco inna jest górna część kadłuba, zwłaszcza w przedniej części. Trochę różnic jest także w przedziale silnikowym.

 Producent uwzględnił je wszystkie, dzięki czemu mamy kolejny bardzo rzetelnie opracowany zestaw. Oczywiście mam tu na myśli stronę techniczną, ponieważ nie analizowałem obu zestawów pod kątem zgodności z dokumentacją historyczną, dlatego, że po prostu nie posiadam takowej. Zostawiam to zagadnienie dla znawców  tematu. Ponieważ żyjemy w kraju, gdzie znawców i ekspertów nie brakuje, nie powinno być to problemem.

Blaszka jest identyczna jak w przypadku omawianego powyżej pojazdu węgierskiego, zaś kalkomania, także i dla tego zestawu wydrukowana została przez firmę Techmod. Co ciekawe fińskie swastyki wykonano jako dzielone, ostrożności w tym zakresie nigdy nie dość, zaś dzięki temu producent może trafić do większej liczby odbiorców. 

Kalkomania umożliwia wykonanie modelu w jednym z trzech wariantów, dwa wojenne w tym jeden bardzo ciekawy zimowy oraz jeden powojenny, gdzie swastyki zastąpiono  biało – błękitnymi kokardami.

Oczywiście znajdują się one w instrukcji, której szata graficzna jest identyczna jak w przypadku poprzednika. W instrukcjach do obu modeli znalazło się też nieco agitacji i propagandy poświęcono innym zestawom oferowanym przez producenta. Nie ma natomiast żadnej notatki poświęconej historii obu pojazdów. Zamieszczono za to rozpiskę kolorów farb z odniesieniami do palet kilku czołowych producentów.
Mamy zatem dwa kolejne dobrze opracowane zestawy, które umożliwiają nam budowę ciekawych i oryginalnych modeli, które na pewno stanowią doskonałe uzupełnienie kolekcji modeli pojazdów wojskowych w skali 1/72.

 

 

Dziękuję producentowi, firmie IBG Models, za przekazanie zestawów na potrzeby recenzji.
Marcin „Marwaw” Wawrzynkowski

 

 

 

 

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!