![]() |
![]() |
![]() |
Polscy producenci żywicznych statków i okrętów nie zwalniają tempa. Nadchodzi co prawda okres urlopowy, ale wielu z nas spędzi go nad morzem. To z kolei znakomita pożywka dla modelarzy okrętowych, jak przyjemnie po powrocie znad Bałtyku, Adriatyku czy tez innego akwenu nad którym przyszło nam spędzać wakacje wziąć na warsztat jakąś fajna łajbę i wyładować twórczo energię nagromadzoną podczas urlopu. Mamy zatem kilka ciepłych propozycji dla fanów mikromodelarstwa w skali 1/700.
Zaczynamy na bogato, bo od nowej propozycji AJM Models. Firma jest znana z nietuzinkowego podejścia do doboru tematów jakimi się zajmuje, a także z tego, że tematy związane z Royal Navy są jej bardzo bliskie. Tak jest i tym razem. Właśnie trwają końcowe prace nad okrętami desantowymi HMS Royal Scotsman i HMS Royal Ulsterman. Obydwa to adaptowane do wojennej roli statki pasażerskie, wystarczy spojrzeć na ich piękne, harmonijne sylwetki, kojarzące się na naszymi Sobieskim i Chrobrym. Otrzymaliśmy próbne zestawy do testów a prezentują się one następująco:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
HMS Royal Scotsman | HMS Royal Ulsterman |
Kadłuby różnią się w niewielkim stopniu, ale producent zadbał, aby wszystkie nawet najmniejsze różnice były doskonale widoczne. Wielka dbałość o najmniejszy nawet detal jest tu imponująca. Zwrócić należy uwagę, że długość kadłuba to około 15cm.
![]() |
![]() |
Podobnie jest z resztą elementów żywicznych. Producent nie idzie tu na żadne ustępstwa czy uproszczenia, zarówno nadbudówki, wyposażenie pokładowe, uzbrojenie zostało wykonane wiernie czysto i szczegółowo. Smaczku obu okrętom dodaje to, ze jako szanujące się jednostki desantowe miały na swoim wyposażeniu barki. Każdy zestaw zawiera sześc takich barek, a mianowicie LCA, z których każda jest osobnym modelem, bo do każdej dołączona jest blaszka z detalami.
![]() |
![]() |
Skoro o blaszkach mowa to w obu zestawach poza sześcioma sztukami detali do barek desantowych LCA znajduje się konkretnych rozmiarów blacha do zdetalowania samego okrętu, a jest tu wszystko czego dusza zapragnie. To stwierdzenie raczej odkrywcze nie jest, bo w przypadku modeli żywicznych i to skali 1/700 to standard. Standard, po który coraz częściej sięgają producenci modeli wtryskowych, jak choćby nasze rodzime IBG Models. Obydwa zestawy znajdują się w końcowej fazie opracowywania, powinny trafić na rynek na przełomie lipca i sierpnia.
Jeśli natomiast komuś zamarzyłaby się diorama portowa z jednym opisanych powyżej desantowców, pewnie zainteresuje się najnowszą propozycja z Mikrostoczni. Ten producent coraz lepiej czuje się w skali 1/700. Właśnie w tej skali i także w klimatach Royal Navy znajduje się nowa propozycja firmy, a jest nią brytyjski holownik portowy typu TID.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jak widać na zamieszczonych powyżej zdjęciach powstaje kolejne urocze maleństwo, które będzie się wspaniale prezentować zarówno jako samodzielny model, jak i element dioramy. Producent zapowiada ten model w dwóch wersjach, cywilnej i wojskowej. Powinien być on dostępny na początku wakacji.
Zatem miłośnicy skali 1/700 nie powinni mieć powodów do narzekania. Plany wydawnicze AJM Models, są bardzo bogate i ciekawe, znamy część z nich, lecz na razie nie pora by je ujawniać, Mikrostocznia także zapewne ma kilka asów w rękawie. Coraz to nowe modele wydają nie tylko wielcy gracze na rynku, czyli Flyhawk czy Trumpeter, ale także polscy producenci, którzy dzielnie dotrzymują im kroku. Oby tak dalej.
Koszaliński Pluton Modelarski