ORP "Kaszub" Typ M-XV Bilmodel Makers 1:350

BILMODELMAKERS: Soviet Submarine Typ M-XV "Malutka" pr.96
Skala: 1:350
Nr kat: 350.03
Kleje:
- cyjanoakrylowe (żel i rzadki)
Farby:
- Bilmodel
Chemia modelarska:
- Płyn do zmiękczania kalkomanii Mr. Mark Setter
- Lakier mat Vallejo

Sierpniowy upalny dzień roku 1959 pomału się kończył. Pomimo tego na wschodniej stronie usteckiej plaży było jeszcze sporo letników – łapali ostatnie promienie słońca i siedząc w koszach plażowych czekali na widowiskowy zachód słońca. Po drugiej stronie portu była jeszcze piękna szeroka i pusta plaża zachodnia z majaczącym w oddali niedokończonym falochronem niemieckiego portu dla U-Bootów. Jednak tam osoby postronne nie mogły się dostać – wojsko pilnowało tego terenu. Portu i umocnień przeciwdesantowych czekających na desant imperialistycznych sił NATO trzeba było strzec przed szpiegami. Nagle na redzie Ustki pojawił się na powierzchni morza kształt jako żywo przypominający małe niemieckie okręty podwodne – czyżby to jakiś zabłąkany U-Boot szukał schronienia w dawnym porcie Stolpmunde? Oczywiście, że nie! To polski okręt podwodny ORP „Kaszub” radzieckiego projektu M-XV „Malutka”. Nikt na plaży nie odważył się zrobić zdjęcia. Przecież za taki akt szpiegostwa można było zostać surowo ukarany! A może jednak ktoś się odważył?

Opisana historia jest oczywiście fikcyjna, co nie znaczy że ORP „Kaszub” lub inny okręt podwodny nie zawitał nigdy w rejon Ustki. Polska otrzymała od ZSRR sześć takich jednostek spośród aż 111 zbudowanych. Były to OPR „Ślązak”, ORP „Kaszub”, ORP „Kurp”, ORP „Krakowiak”, ORP „Kujawiak” i ORP „Mazur”. Typ M-XV to niewielkie OP radzieckiej konstrukcji, których początek sięga lat trzydziestych XX wieku. Ich pełna wyporność w położeniu podwodnym to zaledwie 353 tony, a długość to 49,5 metra. Uzbrojone były w cztery dziobowe wyrzutnie torped kalibru 533 mm oraz działo uniwersalne 21-K 45 mm (w późniejszym okresie na polskich jednostkach zostało zdemontowane).


ORP "Kaszub" w trakcie akcji ściągania z mielizny 12.1957
Źródło: Wikipedia

ORP „Kaszub” polską banderę podniósł 5.06.1954, jego służba w zasadzie byłaby pokojową, monotonną służbą patrolową i szkoleniową gdyby nie tragiczne wydarzenie z dnia 28.11.1957 roku. ORP „Kaszub” uczestniczył w manewrach morskich i w wyniku sekwencji błędów manewrowo-nawigacyjnych oraz uprzedniej awarii silników Diesla w bardzo trudnych warunkach meteorologicznych (wiatr o sile 7-9 stopni Beauforta, padający deszcz ze śniegiem) wszedł na mieliznę w pobliżu Krynicy Morskiej w odległości ok. 100-200 m od brzegu. Fala systematycznie spychały okręt w kierunku plaży, przechył okrętu dochodził już do 60 stopni. Dowódca okrętu por. mar. Rajmund Pająkowski w obawie przed położeniem okrętu i zalaniem przedziału akumulatorowego wydał rozkaz opuszczenia okrętu. Niestety w trakcie ewakuacji fala zmyła z pokładu kilku członków załogi, z których trzech utonęło: ppor. Styła, mar. Kruszyński i mar. Stasiak. Okręt pozostawał na mieliźnie kilka dni i dopiero akcja ratunkowa kilku okrętów pozwoliła ściągnąć „Kaszuba” na głębszą wodę. W  wyniku tego wypadku na okręcie zostały uszkodzone stery głębokościowe, śruby napędowe i balasty. ORP „Kaszub” został wycofany ze służby w grudniu 1963 roku.


ORP "Kaszub" w trakcie akcji ściągania z mielizny 12.1957
Źródło: Wikipedia

Dla modelarzy okrętowych – miłośników PMW, model OP typu M-XV w skali 1:350 przygotowała firma Bilmodel Makers (inbox został opisany w tym artykule). Miniatura tak małej jednostki podwodnej oczywiście nie posiada zbyt dużo części. Kadłub i kiosk są odlane razem, pozostaje montaż sterów głębności, kierunku, relingów pomostu, anten i peryskopów. Jednak są to czynności nie dla początkujących modelarzy. Tym bardziej, że we własnym zakresie pozostaje wykonanie kilku elementów – min. skomplikowanej anteny radionamiernika. Sporym wyzwaniem jest też malowanie – związane to jest z ubogim materiałem faktograficznym. Do malowania wykorzystałem oferowane przez producenta modelu farby Bilmodel Makers.

Mimo wszystko wykonanie modelu tego małego, polskiego okrętu podwodnego sprawiło mi sporo satysfakcji!

Tekst: Wojciech Sokołowski

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!