W Pudle - Samolot Torpedowy Bristol Beaufort Mk.IA with tropical filters - 1/48 - ICM Models

Model: Bristol Beaufort Mk.I with tropical filters
Nr kat.: 48311
Skala: 1:48
Producent: ICM Models
Tworzywo: model wtryskowy
Malowanie: 4 x Wielka Brytania 

Niemal natychmiast po wydaniu pierwszego zestawu umożliwiającego budowę modelu samolotu torpedowego Bristol Beaufort Mk. I w podziałce 1/48, jego producent, firma ICM Models poszła za ciosem. Pojawiła się bowiem zapowiedź kolejnego zestawu, także wersji Mk. I ale w nieco zmienionej konfiguracji wyposażenia – w tropikalne filtry oraz radar. Nie tak dawno dzięki uprzejmości producenta otrzymaliśmy egzemplarz testowy, więc warto zaznajomić się z zawartością pudełka.

Wizualna różnica pomiędzy poprzednim zestawem o tym, omawianym obecnie to właściwie tylko boxart widoczny na wieku pudełka. Efektowny i przyciągający uwagę, samolot w barwach według śródziemnomorskiego schematu malowania stosowanego przez RAF może sugerować, że malowania zaproponowane przez producenta będą atrakcyjne. Jeśli chodzi o sposób pakowania, instrukcję czy kalki, to ICM powiela sprawdzony, dobry schemat.

Różnice uwidaczniają się dopiero o otwarciu torebki z wypraskami oraz obejrzeniu diagramu z wypraskami zamieszczonego w instrukcji. Komplet wyprasek znanych z wcześniejszego zestawu uzupełniony został o dodatkową ramkę oznaczoną jako „F 2”. Znajdziemy na nim oczywiście tropikalne filtry powietrza, anteny radaru oraz podzespoły grzbietowej wieżyczki strzeleckiej, gdyż jest to wieżyczka innego typu niż w poprzednim zestawie, stąd tak dużo elementów na ramce z oszkleniem, która w obu zestawach jest identyczna.

Jakość oraz sposób wykonania tej dodatkowej ramki jest identyczny jak cała reszta. Bardzo ładny, wyraźny detal zwłaszcza w takich miejscach jak karabiny maszynowe. Bezwzględnie należy uważać na anteny radaru, żeby nie uszkodzić ich przy wyjmowaniu ramki z torebki. Pewnie spora cześć modelarzy wymieni je na metalowe z jakiś fototrawionych blaszek, ale nie szkodzi o tym wspomnieć. 

Jak zamontować te wszystkie detale, oczywiście jest mowa w instrukcji. W niej znajduje się, też informacja o tym, że należy pominąć jeden z elementów na ramce z torpedą co ewidentnie wskazuje, że sagi Beuaufortów ICM Models nie zamierza jeszcze kończyć.

Kalkomania to średniej wielkości arkusik na którym znajduje się wszystko, co potrzebne do ozdobienia modelu w jednej z czterech proponowanych opcji. Są także napisy eksploatacyjne oraz zegary na tablice przyrządów. Ponieważ nie ma jakiś wielkich znaków czy noseartów, jak zaznaczyłem powyżej arkusik nie jest oszałamiająco wielki, ale porządnie wydrukowany.

Jak zaznaczyłem powyżej do wyboru mamy cztery warianty malowania. Trzy z nich to samoloty operujące w rejonie Morza Śródziemnego, zaś jeden stacjonował w jednej z baz na Ocenie Indyjskim. Co ciekawe tylko dwa noszą śródziemnomorski wariant kamuflażu, dwa pozostałe to szaro zielony klasyk. Najbardziej dokładnie opisany jest pierwszy wariant, jest to samolot białe "Q" , DD 959 z 217 Dywizjonu RAF stacjonującego w 1942 r. na Malcie, można stwierdzić, że to ciąg dalszy z poprzedniego zestawu, gdzie także było malowanie samolotu z tej jednostki, ale nieco wcześniejsze. Obejrzałem dokładnie wszystkie warianty malowania i muszę stwierdzić, że pomimo podobieństw, wybór jest dość trudny. W moim egzemplarzu instrukcji pewnie doszło do jakiegoś przekłamania kolorów lub innej skazy druku, ale na szczęście czytelność schematów specjalnie na tym nie ucierpiała.
Tak zatem przedstawia się drugi zestaw umożliwiający budowę modelu samolotu torpedowego Bristol Beaufort. Ci którzy czekali na niego z powodu atrakcyjnych malowań powinni czuć się usatysfakcjonowani. Mamy kolejny solidnie opracowany zestaw umożliwiający budowę oryginalnego i efektownego modelu. Na koniec taka ciekawostka, kiedy opublikowałem recenzję pierwszego zestawu pojawiły się utyskiwania, „że szału nie ma”, „że nie ma nitów”, że „Anson z Airfixa lepszy. Jak zatem wytłumaczyć fakt, iż ten poprzedni tak  skrytykowany zestaw w większości sklepów jest albo niedostępny, albo na zamówienie, albo w bardzo ograniczonej ilości. Naprawdę trzeba się namęczyć żeby go kupić. Ciekawe…   

 

Dziękuję producentowi, firmie ICM Models za przekazanie modelu  na potrzeby recenzji

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

 

Partnerzy

         

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!