Model: Leopard 2A6 Armed Forces of Ukraine,
Producent: ICM,
Nr kat.: 72820
Skala: 1:72
Tworzywo: model wtryskowy (ex- Revell), elementy fototrawione, dodatkowe części
Malowanie: 4 x Ukraina 

Firma ICM konsekwentnie poszerza swą ofertę o modele sprzętu wojskowego używanego przez armię ukraińską, zwłaszcza po wybuchu pełnosalowego konfliktu zbrojnego w jej granicach. W większości przypadków są to autorskie projekty ukraińskiego producenta. W niektórych ICM wydaje po swojemu zestawy innych producentów. Tak jest właśnie z modelem czołgu Leopard 2A6 w skali 1/72.

Zarówno ten zestaw, jak i opisany przeze mnie jakiś czas temu model Leoparda 2A6 w skali 1/35 opracowała pewien czas temu firma Revell. Opisywany zestaw miał swoją premierę w 2016 r. i od tego czasu miał kilka wydań.  Jest to zestaw stosunkowo nowy i pomimo faktu, że na rynku pojawiło się kilka nowszych opracowań dotyczących różnych wersji tego czołgu, może i lepszych, ja jednak skupię na przedstawieniu zawartości pudełka z tym właśnie zestawem, zaś wybór modelu tego czy innego producenta pozostawiam do indywidualnej decyzji każdego z modelarzy. 

Zestaw Revella składa się w sumie z pięciu wyprasek różnej wielkości. Zacznę od ramki „B” na której znajdują się podzespoły kadłuba, podstawa wieży oraz trochę drobnych detali. Model wygląda na nie kłopotliwy w montażu przy jednoczesnym dobrym odwzorowaniu nawet najdrobniejszych detali konstrukcyjnych pojazdu. Wystarczy spojrzeć na górną część kadłuba. Niektórzy mogą mieć co prawda problem z pomalowaniem osprzętu saperskiego, który nie został wykonany w postaci oddzielnych elementów.

Kolejna wypraska, jest oznaczona jako „C”, znajdziemy na niej górną cześć wieży, tył kadłuba i kolejną porcję drobiazgów. Także tu nie jestem w stanie się przyczepić do czegokolwiek, jeśli chodzi o poprawność wykonania poszczególnych detali, chociaż wiem, że tacy się znajdą, co to własne braki warsztatowe nadrabiają chamstwem w Internecie.

Teraz należy się cofnąć do początku. Przed nami bowiem wypraska „A”, największa ze wszystkich. Tu znajdują się podzespoły układu jezdnego czołgu i stanowią większość jej zawartości. Warto zwrócić uwagę na sposób wykonania gąsienic. Każda składa się z dwóch identycznych pasków, które należy odpowiednio uformować, a następnie osadzić z przodu i z tyłu na zmontowanym uprzednio układzie jezdnym i połączyć z sobą gdzieś po środku. Jestem ciekaw, jak to rozwiązanie sprawdzi się w praktyce, z czymś takim spotykam się po raz pierwszy. Poza układem jezdnym znajdziemy tu także trochę detali kadłuba oraz wieży.

Wypraska „D” jest mniejsza od omówionych powyżej, znajdują się na niej tylko trzy elementy. Nas interesują jedynie boczne osłony układu jezdnego, bo tylko je wykorzystamy w czasie budowy. 

Kolejna niewielka wypraska została oznaczona jako „E”. Jej zawartość to lufa armaty oraz wyrzutniki granatów dymnych. Lufa jest pełna w środku, ale ma doklejany wylot w otworem w środku, więc odpadnie marudzenie, że lufa jest pełna w środku. 

Wprowadzając na pole walki czołgi Leopard 2A6 armia ukraińska wprowadziła szereg modyfikacji polowych, dostosowujących je do aktualnej sytuacji na froncie. Jedną z niech jest montowanie pancerza kratownicowego tzw. „Slat Armor”. Jest on montowany w różnych konfiguracjach. Firma ICM także dokonała swoistej „modyfikacji polowej” zestawu Revella, dokładając od siebie dwie wypraski, na której znajdziemy elementy rusztowania do zamontowania kratownicy po bokach wieży. 

Kratownice znajdziemy natomiast fot otrawionej blaszce, którą opracowano na potrzeby tego zestawu. Znajduje się tam także kilka innych elementów w postaci fartuchów do zamontowania na bokach i z przodu pojazdu. 

Katalog zawartości pudełka zamyka niewielki arkusik kalkomanii, na których znajdują się jedynie różne warianty oznaczeń szybkiej identyfikacji, stosowanych przez jednostki pancerne walczące na Leopardach. Trzeba przyznać, że sprawiają wrażenie, jakby były wymalowane odręcznie, co jest stałą praktyką w jednostkach frontowych, ale poprawne wymalowanie tego odręcznie na  modelu może być sporym wyzwaniem.

Model możemy wykonać w jednym z czterech wariantów malowania, przy czym wszystkie pojazdy mają standardowy kamuflaż natowski, zaś jedne co je różni, to właśnie elementy szybkiej identyfikacji. Ze zrozumiałych względów nie ma podanych konkretnych danych odnośnie jednostek, z których malowania te pochodzą, oraz rejonu ich operowania.

W instrukcji wykorzystano oryginalne rysunki montażowe Revella, uwzględniono oczywiście zamiany dokonane przez ICM. Na zdjęciu z prawej widać sposób montażu gąsienic.
Muszę przyznać, że zestaw ten prezentuje się przede wszystkim oryginalnie. Nie jest to kolejny przepak, z jakimi mamy dość często do czynienia, ale coś nowego. Ciekawie prezentująca się, używana bojowo wersja jednego najbardziej popularnych współczesnych czołgów. Może być wspaniałym uzupełnieniem kolekcji. Warto zwrócić na nią uwagę.