Model: KFK Kriegsfischkutter WWII German multi-purpose boat,
Producent: ICM,
Nr kat.: S012
Skala: 1:144
Tworzywo: model wtryskowy,
Malowanie: 2 x Niemcy
Ten model pojawił się na ryku już jakiś czas temu. Jego ukazanie się pozostało praktycznie bez echa, poza kilkoma uwagami krytycznymi, które od razu zdyskwalifikowały ten zestaw. Ponieważ z modelami okrętów w skali 1/144 wydanych wcześniej przez ICM miałem do czynienia i miło wspominam pracę nad nimi, postanowiłem także bliżej zapoznać się z ostatnia propozycją ukraińskiego producenta w tym segmencie , czyli modelem kutra KfK.
Model zapakowano w średniej wielkości kartonowe pudełko, ozdobione kolorowym wiekiem z boxartem może nie tak efektownym, jak w przypadku modelu KfK w skali 1/350, ale przyjemnym dla oczu. W środku znajdziemy torebkę z wypraskami oraz instrukcję, bowiem model nie zawiera kalkomanii.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Podstawowe elementy modelu rozmieszczono na czterech wypraskach wykonanych z jasnoszarego tworzywa. Pierwsza z nich zawiera połówki kadłuba oraz trochę drobnych detali. Od razu rzuca się w oczy największa i właściwie jedyna wada tego zestawu, czyli gładki kadłub od nadburcia w dół. Samo nadburcie od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej posiada pięknie odtworzoną fakturę poszycia klepkowego. Dlaczego tak się stało , nie jestem w stanie odpowiedzieć. Podejrzewam, że zamierzano przedstawić, jak mógł wyglądać takim okręcik z początku służby, ale i tak poszczególne deski powinny być widoczne, może nie tak wyraźnie jak w przypadku łajby styranej trzydziestoma latami w morzu ale powinny. Właśnie z tego powodu wiele osób skreśliło ten zestaw na starcie, moim zdaniem zupełnie nie słusznie. Taką fakturę można odtworzyć we własnym zakresie i to na kilka sposobów. Jeżeli komuś zależy, tak jak mnie, to powinien sobie z tym poradzić. Ja już w tej chwili mam kilka pomysłów, jak poradzić sobie z tym problemem. Pozostałe detale znajdujące się na tej ramce nie budzą zastrzeżeń pod względem jakości ich wykonania.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Podobnie jest z detalami znajdującymi się na kolejnych wypraskach. Jak widać pokład główny, platformy działek przeciwlotniczych oraz podzespoły nadbudówki mają pięknie wykonaną fakturę drewnianych konstrukcji. Tu także znajduje się kilka drobiazgów, które wykonano na wysokim poziomie.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Dwie mniejsze wypraski są identyczne. Tu z kolei znajdują się wszystkie detale występujące w większych ilościach. Mamy tu głównie wyposażenie pokładowe i uzbrojenie. Są także okrągłe relingi platform dziełek przeciwlotniczych. Można przemyśleć zastąpienie ich wykonanymi z drutu we własnym zakresie, może to poprawić ostateczną prezencję naszego modelu. Pozostałe detale, bez zarzutu.
![]() |
![]() |
Szyby w Konach nadbudówki wykonano z przezroczystego tworzywa rozmieszczonego na nieco mniejszej ramce. Jakość elementów przezroczystych w modelach ICM-u od dawna pozostawała na bardzo wysokim poziomie, tak jest i tym razem.
![]() |
![]() |
Model możemy pomalować na dwa sposoby, oba zresztą doskonale znane z miniatury KfK w skali 1/144. Barwne plansze, zamieszczone na ostatnich stronach instrukcji są identyczne, nie najdziemy natomiast na nich schematów rozmieszczenia olinowania.
![]() |
![]() |
Na rysunkach montażowych znajdziemy jedynie sposób rozpięcia linek relingu wokół pokładu głównego. Rysunki montażowe, jak to w przypadku ICM-u są czytelne i bezproblemowo przeprowadzą nas przez kolejne etapy budowy. Poza instrukcją, w pudełku znajdziemy także ulotkę o farbach ukraińskiego producenta.
Na ten model czekałem od dawna i przed wzięciem go w przyszłości na warsztat nie powstrzyma mnie nawet brak deskowania kadłuba. Poza tą jedną rzeczą zestaw prezentuje się bardzo zachęcająco i może stanowić podstawę do zbudowania nietuzinkowego modelu okrętu, jeżeli będziemy bazować na zestawie, lub też jak ktoś dysponuje odpowiednią dokumentacją, może zrobić model klasycznego kutra rybackiego. Dla mnie model ten jest atrakcyjny z jeszcze jednego powodu. Kilka lat temu wrak kutra KfK został zlokalizowany w pobliżu podejścia do portu w Helu. Został tam zatopiony podczas Operacji Hannibal – masowej ewaluacji ludności cywilnej i wojskowych z terenów Prus Wschodnich i Pomorza w 1945 r. Konfiguracja tego kutra jest niemal identyczna z tym, co proponuje ICM w swoim zestawie. Natrafiłem na kilka bardzo ciekawych artykułów na temat tego wraku, linki znajdują poniżej:
Wrak KFK UJ 301 zwany Kanonierką - Cz.1
Wrak KFK UJ 301 zwany Kanonierką - Cz.2
Vs 165, czyli wrak Kanonierka pod Helem
Myślę, że mogą być one bardzo przydatne przy budowie modeli tych sympatycznych okręcików, a wiem, że firmy modelarskie nie powiedziały w tym temacie ostatniego słowa.
Dziękuję Producentowi, firmie ICM oraz jej przedstawicielowi w Polsce, firmie IBG Models za przekazanie modelu na potrzeby niniejszej recenzji.
Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski