Autor Ilustrator: Liczba stron: Liczba stron kolorowych: Format: Data wydania: ISBN: Numer katalogowy: Cena:

Przemysław Skulski Grzegorz Jackowski 20 6 A4 Softcover 2025-03-31 9788368377002 SV 13 35,00 PLN

Niemiecki czołg ciężki PZ.Kpfw. VI Tiger II to jeden z bardziej popularnych modelarskich tematów. Napisano na jego temat setki opracowań i monografii w różnych językach, wydano dziesiątki modeli w różnych technologiach i skalach. Nie ma się co dziwić, pomijając ideologię dla której powstał, jest on po prostu ładny. Magii „Króla” uległem także ja, kiedy to opisywałem zestaw ICM-u i poznałem historię Królewskich Tygrysów walczących w Gdańsku. Podjąłem wtedy decyzję, że model ten skleję. Przy klejeniu przydaje się dokumentacja. Nie tak dawno w ramach cyklu „Single Vechicle” Wydawnictwo Stratus wydało publikację poświęconą właśnie Królewskiemu Tygrysowi. Chciałem przedstawić ją nieco bliżej.

Seria „Single Vechicle” to kompaktowe monografie, w których poszczególne konstrukcje przedstawiane są niejako w „pigułce”. Nie ma szczegółowych opisów, więc łowcy przecinków nie będą tu mieli pola do popisu. Układ publikacji pozostał ten sam, co w poprzednich numerach.

 Pierwsze dwie strony do plany  w skali 1/35. Mają one czysto poglądowy charakter i ograniczają się do podstawowych rzutów. Przód, tył, góra i boki.

Podstawą są jednak najbardziej wiarygodne źródła informacji, czyli zdjęcia. Znajdziemy ich tu kilkadziesiąt. Część z nich to zdjęcia historyczne, ukazujące czołgi w ich naturalnym środowisku, czyli na polu walki, czy też pobojowiskach. Wiele zdjęć ma charakter „Walk aroundowy” i ukazuje szczegóły konstrukcji czołgu. Na takim materiale najlepiej bazować podczas odtwarzania szczegółów rzeczywistego pojazdu w budowanym modelu.

Część zamieszczonych zdjęć jest kolorowa. Są to zdjęcia pojazdów zachowanych do czasów dzisiejszych, zarówno w formie pomników, jak i egzemplarzy muzealnych. Z tych zdjęć także sporo się dowiemy o szczegółach konstrukcji, wyposażeniu itp. Ostatnie dwie strony to trzy barwne sylwetki boczne, ukazujące przykłady malowań Królewskich Tygrysów.

Kończąc chciałbym zaznaczyć, iż ta publikacja nie jest dedykowana dla purystów modelarskich, którzy będą dzielić włos na czworo i analizować kształt łba każdej śruby. Niemniej jednak także i oni na tym mogą skorzystać, bo akurat może w ich opasłych tomiskach nie jakiegoś zdjęcia, które znalazło się tutaj. Skorzystają z niej zwłaszcza ci, którzy chcą sobie skleić model i nieco podrasować zestaw wyjściowy. Takie klejenie bez spiny i na luzie, ale już z jakąś zabawą w waloryzację. Do tego nowa publikacja Stratusa nadaje się idealnie.