Okret desantowy HMS Royal Scotsman - 1/700 - AJM Models

Model:
AJM Models - HMS Royal Scotsman - model testowy
Kleje:
Klej penetrujący Tamiya,
klej cyjanoakrylowy Kropelka
Chemia modelarska:
Farby Tamiya z serii XF
Wash AK z serii Naval
Akcesoria modelarskie:
Nitka elastyczna Uschi .01 mm
Profile miedziane Trumpeter nr 1

Budowa modelu:
Modele żywiczne z dużą ilością elementów fototrawionych należą do wymagających, szczególnie w skali 1:700. W przypadku HMS "Royal Scotsman" praktycznie cały front sterówki należy wykonać z elementów fototrawionych. Aby czysto i poprawnie wykonać ten element, trzeba przestrzegać zasady "trzy razy przymierz, raz przyklej". Co ciekawe autor uwzględnił w modelu tak jak w oryginale zaślepione płytami stalowymi okna sterówki. Gdy uporałem się z tym etapem budowy, później było juz zdecydowanie łatwiej. Maszty wykonałem z profili miedzianych Trumpetera. Budując moja replikę założyłem sobie, że przykleję jak najwięcej elementów jeszcze przed malowaniem. Z jednej strony utrudnia to późniejsze malowanie, ale  z drugiej model jest bardziej "czysty i estetyczny", tak istotne w tej skali.

Malowanie modelu:
Do malowanie użyłem farb olejnych Tamiyi, kamuflaż to odpowiednio: 507C - XF 19, mix XF 24 i XF 19 (50:50), 507A - XF 24, pokład - XF 59, XF2, XF19, a następnie aby uzyskać naturalny efekt gradacji poszczególnych desek pokładu zastosowałem wash AK, moim subiektywnym zdaniem udało się uzyskać zadawalający efekt. Aby kamuflaż nieco ożywić, poszczególne elementy przetarłem suchym pędzlem, odpowiednio jaśniejsze odcienie poszczególnych kolorów. Model ma wysoka wolną burtę, wiec zastosowałem kilka odcieni i przebarwień właściwego koloru kamuflażu, wówczas replika wygląda bardziej realistycznie. Ostatnim elementem malowanie było naniesienie na burty delikatnych zacieków rdzy i obić. Po skończeniu malowanie dokleiłem barki desantowe, na pewno dodają modelowi ekspresji.

  Zdjęcie ze zbiorów Imperial War Museum w Londynie

Olinowanie:
Przy budowie modeli olinowanie jest jednym z trudniejszych etapów, w związku z tym, że budowałem model testowy do instrukcji nie był dołączony schemat olinowania. Tu z pomocą przyszedł Internet, mimo, iż nie jest zbyt dużo zdjęć Scotsmana, to jest kilka ze zbiorów Imperial War Museum bardzo wysokiej jakości i na podstawie tych zdjęć odtworzyłem olinowanie. Elastyczna linka Uschi sprawdziła się doskonale i ten etap budowy przebiegał bezproblemowo.

Podsumowanie:
Mimo, iż model jest wymagający, na pewno warto po niego sięgnąć, a trud włożony w budowę w pełni wynagrodzi ciekawa sylwetka okrętu i nietuzinkowy temat. Podziękowania dla firmy AJM Models za udostępnienie modelu testowego do budowy.

Marek Filzek

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!