W Pudle - bombowiec nurkujący PZL P-42 - 1/48 - Mirage Hobby

Model: Bombowiec nurkujący PZL P-42 nr 481320
Skala: 1:48
Producent: Mirage Hobby
Tworzywo: wtrysk, elementy fototrawione, klisza,
Malowanie: 2x Polska

Seria modeli samolotów liniowych wywodzących się z PZL P-23 Karaś stała się jednym ze znaków firmowych Mirage Hobby. Po wypuszczeniu całej serii Karasi w wersjach A i B w różnych konfiguracjach i wariantach malowania, przyszła pora na P-43 "Czajka", natomiast cykl zamyka zestaw umożliwiający budowę modelu prototypu bombowca nurkującego PZL P-42. Najbardziej charakterystyczna cecha wyróżniająca go od innych odmian Karasia to oczywiście podwójne usterzenie. Doświadczenia zebrane podczas testów z PZL P-42 wykorzystano przy projektowaniu następcy Karasia - PZL-46 Sum.

Nowy zestaw Mirage Hobby składa się pięciu ramek wtryskowych z ponad sektą elementów odlanych z ciemno szarego tworzywa. Ponieważ oryginał powstał w wyniku przeróbki seryjnego egzemplarza PZL P-23A, również i model bazuje na wcześniejszym zestawie umożliwiającym budowę właśnie tej odmiany.

Wszystkie elementy charakterystyczne dla P-42 zostały zgrupowane na jednej osobnej ramce. Znajdziemy tam zatem chowana w kadłub kołyskę bombardiera, nową osłonę silnika, rury wydechowe i oczywiście podwójne usterzenie. to ostatnie montujemy do kadłuba po odcięciu piłką jego tylnej części. Nowy tył kadłuba posiada odpowiednią kryzę umożliwiającą połączenie go z częścią przednią, zaś linia ciecia przebiega wzdłuż linii podziału blach. Jeżeli zatem całą operację przeprowadzimy dokładnie i ostrożnie może obyć się bez szpachlowania.

Pozostałe wypraski są dobrze znane z poprzednich wersji Karasia. Oglądając je z zadowoleniem stwierdziłem, że stopień ich zużycia nie jest wielki, części nie mają nadlewek ani jamek skurczowych, zaś oszklenie jest przejrzyste jak należy.

Uzupełnieniem części wtryskowych jest fototrawiona blaszka, a właściwie dwie blaszki. Jedna z nich zawiera szereg drobnych detali, takich jak pasy, celowniki czy dźwignie, na drugiej zaś znajdują się charakterystyczne dla PZL P-23A sloty. Oczywiście są to blaszki z modelu tego właśnie samolotu. Niewielki arkusik kalkomanii, jaki dołączono do modelu zawiera szachownice, numery oraz wszystkie tarcze zegarów umieszczonych na tablicy przyrządów i w kilku innych miejscach.

Instrukcja montażu i malowania ma postać broszury wydrukowanej w całości na kredowym papierze. Znajdujemy w niej historie samolotu, którego model będziemy budować, a także sporo przydatnych podczas klejenia uwag i informacji. Schematy montażu opracowano w formie grafiki komputerowej, są one czytelne, jednak przed rozpoczęciem budowy warto poświęcić im nieco więcej uwagi. Znalazłem co prawda kilka literówek w oznaczeniach kolorów, ale nie mają one większego wpływu na całość zestawu, więc nie będę urządzać z tego powodu histerii i wysyłać w kosmos właścicieli firmy. Każdy myślący człowiek sprawdzi w dokumentacji jak coś się nie zgadza bez konieczności robienia rabanu na pół internetu. Schematy malowania do dyspozycji mamy dwa. Pierwszy z nich z okresu kiedy samolot przechodził testy na Okęciu i miał białe powierzchnie sterowe stateczników pionowych, zaś drugie ukazuje naszego bohatera w wojennym malowaniu z szachownicami po obu stronach sterów kierunku. Obydwa proste w formie i przez to ciekawe. Schematy są oczywiście kolorowe i czytelne, zaś kolorystykę podano według palety Vallejo Model Air.

W ten sposób w ręce modelarzy trafił kolejny zestaw umożliwiający budowę efektownej repliki pięknego samolotu, który to z czystym sumieniem można zaliczyć do klasyki Polskich Skrzydeł. Można go oczywiście zbudować prosto z pudełka i będzie się świetnie prezentował, można też wgryźć się głębiej w temat i wykorzystać bogate zestawy do waloryzacji modeli Karasia:

- Eduard - EDFE352 - barwione elementy fototrawione,

- Prat - S48140 - zestaw elementów fototrawionych - 4 duże blaszki,

- YahuModels - YMA4822 - tablica przyrządów,

- Montex - SM48207 - maski,

- P-Mask - PK48040 - maski.

Efekt wtedy będzie na pewno jeszcze lepszy. Model PZL P-42 to już chyba ostatni model Karasia z Mirage Hobby, dalszych wersji tego samolotu wedle mojej wiedzy nie było. Były natomiast inne piękne przedwojenne polskie konstrukcje, które nigdy nie doczekały się replik w postaci modeli w skali 1/48. Sum, Wilk, Mewa... Może Mirage Hobby podchwyci w przyszłości temat i modelarze będą mogli cieszyć kolejnymi zestawami wydanymi na tak wysokim poziomie jak opisany powyżej PZL P-42.

Dziękujemy firmie MIRAGE HOBBY za udostępnienie zestawów na potrzeby recenzji.

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

DMC Firewall is a Joomla Security extension!