W Pudle - lotnicze nowości IBG Models

Nazwa modelu:  PZL P.24G in Turkish Service
Producent: IBG Models
Nr katalogowy: 72525
Skala: 1:72
Tworzywo: wtrysk, elementy fototrawione
Malowanie: 2 x Turcja 
Nazwa modelu:  Combat Trainers 2 in 1: PZL P.11a and PZL.23A Karaś
Producent: IBG Models
Nr katalogowy: 72529
Skala: 1:72
Tworzywo: wtrysk, elementy fototrawione
Malowanie: 2 +2  x Polska

 W listopadzie 2020r. ofertę IBG Models uzupełniły także aż trzy lotnicze nowości w skali 1/72. Dlatego trzy bo mamy do czynienia z pojedynczym modelem, a jest nim miniatura myśliwca PZL P.24G w służbie lotnictwa wojskowego Turcji, oraz dwupak o nazwie „Combat Trainers” poświęcony Szkole Orląt w Dęblinie a składający się z modelu myśliwca PZL P.11a oraz samolotu bombowego PZL.23A Karaś. Ponieważ wszystkie trzy zestawy są doskonale znane i nie ma żadnych różnic w stosunku do poprzednich edycji, postanowiłem omówić je łącznie.

PZL P.24G in Turkish Service

 Jak zaznaczyłem na wstępie tureckie wcielenie P.24G to ten sam zestaw wyprasek z jasnoszarego polistyrenu, ramka przezroczysta i ramka fototrawiona, jak w zestawie nr 72524 poświęconego tym myśliwcom latającym pod niebem Grecji. Po prostu pewne elementy wykorzystamy, pewne nie. Jest to na przykład charakterystyczna „broda” czyli chwyt powietrza umieszczony pod osłoną silnika, czy też typowe dla tureckich samolotów licencyjnych osłony kabiny bez bocznych okien. Większość egzemplarzy użytkowanych w Turcji nie miała charakterystycznych aerodynamicznych osłon na kołach podwozia głównego, więc mogące się na nich pojawić niewielkie jamki skurczowe nie są w tym wypadku problemem, gorzej jednak będzie, kiedy wydana zostanie odmian F, gdzie takie osłony stosowano dość powszechnie. Uczulam więc Panów z IBG Models na ten problem.

Podstawowa różnica to oczywiście kalkomania. Jest to dość spory arkusik, bo oznaczenia tureckich egzemplarzy P.24 były jak to się dziś mówi „na bogato”. W czasie wojny Turcja zachowała neutralność, więc mogła sobie pozwolić na efektowne pozostawienie swoich samolotów w efektownym wykończeniu naturalnego metalu, czerwono - białe znaki rozpoznawcze i duże czarne numery. Drukiem tych kalkomanii zajęła się firma Techmod. 

 Mamy zatem dwa takie malowania. Pierwszy z nich to „2140”, samolot produkowany na licencji w zakładach KTF, przy czym do wyboru mamy dwie wersje logo firmy – czerwoną i czarną. Drugi egzemplarz to maszyna wyprodukowana w Polsce, która posłużyła jako wzorzec do produkcji licencyjnej w zakładach KTF. Oznaczona numerem „2136” posiada bardzo efektowne malowanie z dodatkowymi czerwonymi elementami graficznymi na kadłubie i osłonie silnika oraz stylizowanego czarnego orła na kadłubie. Opcjonalnie mamy także kilka innych numerów. Standardowo schematy malowania zawarte na końcu broszurki z instrukcją montażu. Rysunki montażowe mają klasyczną postać, zaś na pierwszej stronie znajduje się obszerna notatka o historii konstrukcji zredagowana w języku polskim  i angielskim.

Drugi z kolei dwupak w lotniczym dorobku IBG Model poświęcony jest samolotom używanym w Oficerskiej Szkole Wojsk Lotniczych w Dęblinie, czyli słynnej Szkole Orląt. Spore dość pudełko zdobi Bogart przedstawiający oba samoloty, których modele możemy wykonać przed charakterystycznymi budynkami Szkoły.

Combat Trainers 2 in 1: PZL P.11a and PZL.23A Karaś

Ponieważ w pudełku nie ma żadnych przegródek, zaś nie zostały zapakowane do osobnych woreczków foliowych, przed rozpoczęciem budowy musimy pogrupować torebki z częściami do obu modeli posiłkując się diagramami dla obu zestawów znajdujących się na początku instrukcji.

Jak zaznaczyłem powyżej w skład zestawu wchodzą dwa doskonale znane modele, które są także oferowane osobno. Są to PZL P.11a (72517) oraz PZL.23A Karaś (72505). Jedyna widoczna różnica to fakt, że pierwsze egzemplarze Karasia A były wykonywane z beżowego polistyrenu, podczas gdy w tym, ramki są jasnoszare. P.11a w tym wydaniu nie różni się niczym od zestawów sprzedawanych oddzielnie. 

Także w przypadku tego zestawu, jedyną różnicą w stosunku do wcześniejszych edycji, są kalkomanie. Jest to także dość pory arkusik, wydrukowany przez Techmod, umożliwiający wykonanie obu modeli w jednym z dwóch malowań, oczywiście ze Szkoły Orląt. 

 Na uwagę zasługuje tu przede wszystkim malowanie osobistego samolotu PZL P.11a mjr Józefa Kępińskiego, który w latach 1938-1939 był szefem szkolenia lotniczego w CWL nr 1 w Dęblinie. Druga „11-tka” której malowanie możemy wykonać, zanim trafiła do Dęblina służyła w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu, stąd charakterystyczne oznakowanie. W przypadku obu malowań Karasi, to producent wskazuje, iż nie są one całkowicie udokumentowane. W przypadku białej „2” nie jest pewny jest numer seryjny 44.31, zaś w przypadku białej „A” wątpliwości budzić może numer „policyjny” czyli 55-A. Pole do popisu dla dociekliwych. Może uda się kiedyś te zagadki rozwiązać. 

Instrukcja oczywiście ma podwójną objętość. Rysunki montażowe stanowią przedruk instrukcji z wcześniejszych edycji obu zestawów. Rysunki montażowe Karasia mają postać renderów 3D, zaś w przypadku 11tki klasycznych schematów.
Tak zatem prezentują się nowe propozycje IBG Models w segmencie samolotów w skali 1/72. Obydwie warte uwagi. Jeśli komuś marzy się kolekcja modeli myśliwców konstrukcji inż. Zygmunta Pułwaskiego, to srebrzysta „24-ka” będzie jej mocnym i wyróżniającym się punktem. Z kolei jeśli ktoś do chwili obecnej nie jest jeszcze posiadaczem wczesnych wersji Karasia i P.11 to ten zestaw jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, jeśli chodzi o malowania. Na koniec po raz kolejny warto przypomnieć wszystkim, że obecnie modelarze są w doskonałej sytuacji jeśli chodzi o ilość i wybór dostępnych zestawów. Oby tak dalej.

Dziękuję producentowi, firmie IBG Models za przekazanie zestawów na potrzeby recenzji.

Marcin "Marwaw" Wawrzynkowski

 

 

Partnerzy

           

 

Kluby modelarskie

 

 
       
                 
                 

 

Our website is protected by DMC Firewall!